W środę kielecka spółka miała podpisać z miastem umowę, w której zobowiązywałaby się na swój koszt przebudować węzeł drogowy al. Solidarności–Sikorskiego–Ducha. Powstałyby m.in. dwie estakady i rondo. To wszystko w zamian za zmianę planu zagospodarowania górek czechowskich zezwalającą na budowę wielkiego centrum handlowego. Ale nagle podpisanie dokumentów przełożono na jesień.
Przypomnijmy: Echo jest jedną z trzech firm zainteresowanych zagospodarowaniem terenu Podzamcza, które złożyły swoją propozycję w odpowiedzi na ogłoszenie PKS Wschód o poszukiwaniu inwestora dla rejonu dworca.
– To miejsce nie jest dla Echa alternatywą dla górek – ocenia Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Nie jest to teren na tak duże galerie, jak ta planowana na górkach.
Ale o powodach odroczenia podpisania umowy Echo prezydent nie chce mówić. To otwiera pole do domysłów. – Być może ktoś uznał, że moje uwagi do planu zagospodarowania górek, a złożyłem ich 17, są słuszne? Może pojawił się problem, że zmiana planu zostanie odrzucona? – zastanawia się Sylwester Tułajew, szef klubu radnych PiS. I dodaje: – Ten projekt planu jest nie do przyjęcia. Z całą pewnością głosowałbym przeciw niemu.
Tułajew, podobnie jak centrala PiS, jest za zaostrzeniem stanowiska wobec prezydenta z PO. A w miejskich strukturach PiS trwają wybory i jeśli wygra opcja "ostrej opozycji” radni mogą sięgnąć po "łatwy przepis” na porażkę Żuka i odrzucić plan. Przeciwny temu jest inny potencjalny szef PiS w Lublinie: Piotr Kowalczyk, przewodniczący Rady Miasta.
– Nie zagłosuję przeciw zmianie planu, najwyżej się wstrzymam – zapowiada i dodaje: – Nie jestem fanem tej galerii, ale przebudowy skrzyżowania już tak. Wierzę prezydentowi. Nie wierzę, że spółka, która przez 10 lat zabiegała o przekształcenie terenu będącego marzeniem każdego inwestora, chce płacić za niego podatki i wycofać się z inwestycji.
– Do podpisania umowy wrócimy, być może nawet wcześniej, niż jesienią – deklaruje tymczasem Kwapisz.