Lokatorzy sprzedani wraz z mieszkaniami przed spółdzielnię „Horyzont” przegrali w sądzie proces o odzyskanie zajmowanych lokali. Teraz niektórych z nich czekają sprawy o eksmisje.
Kilka miesięcy temu do Sądu Rejonowego w Lublinie trafiło kilkadziesiąt pozwów, które lokatorzy wnieśli przeciw nowym właścicielom mieszkań. Mieszkańcy chcieli skorzystać z ustawy, która weszła w życie w 2005 roku. Pozwalała unieważnić sprzedaż mieszkania zakładowego, jeśli najpierw nie zostało ono zaproponowane lokatorowi. Lokatorzy twierdzą, że zostali pozbawieni takiej możliwości.
– Na wykupienie mieszkania wzięłam pożyczkę w banku, ale prezes powiedział, że już sprzedaż zakończył – skarżyła się Genowefa Błaziak. – A miał sprzedawać do końca 1999 roku.
Jacek Janas, w przeszłości prezes „Horyzontu” twierdzi, że sprzedaż mieszkania proponował wszystkim lokatorom.
Kilka dni temu uprawomocnił się pierwszy wyrok. Sąd postanowił, że mieszkanie zostanie w rękach dotychczasowego właściciela. Doszedł do wniosku, że ustawa z 2005 roku nie działa wstecz. Na jej podstawie można unieważnić tylko transakcje, które zostały zawarte po jej wejściu w życie. Ponadto przepisy dotyczą mieszkań sprzedanych przez zakład pracy. A lokale z osiedla Nałkowskich zbyła spółdzielnia mieszkaniowa.
Wszystko wskazuje na to, że podobne wyroki zapadną również w pozostałych sprawach. Przedsiębiorcy, do których należą mieszkania, już założyli lokatorom sprawy o eksmisje. Mieszkańcom została jeszcze tylko jedna szansa. Od lat prowadzą w sądzie inny proces. Starają się o unieważnienie aktów notarialnych, na podstawie których „Horyzont” sprzedał mieszkania.