Dziś ok. godz. 17. 40 klienci lubelskiego hipermarketu Carrefour przy ul. Witosa usłyszeli, że muszą opuścić budynek z powodu alarmu przeciwpożarowego.
Na temat alarmu przeciwpożarowego nie wiedziały nic jednostki lubelskiej straży pożarnej. Okazało się, że był to fałszywy sygnał.
Sebastian Wójcik z działu ochrony Carrefoura przy Witosa wyjaśnia, że ktoś przypadkowo nacisnął przycisk ewakuacji. - Jednak alarm został od razu przerwany - zaznacza.