Antek ściska rękę Georgowi Bushowi. Pod spodem napis: "Bo liczą się znajomości”.
- Wyborami do samorządu szkolnego żyje cała liceum. Tu toczy się prawdziwa kampania wyborcza - śmieje się Stanisław Stoń, dyrektor I LO.
I rzeczywiście. Wszystkie ściany uginają się od wyborczych plakatów pięciu kandydatów na przewodniczącego samorządu. Antek Szyłkajtis postawił na znane osoby. - Przy pomocy kolegi zrobiliśmy fotomontaż - opowiada. - Na jednym zdjęciu pojawiam się w towarzystwie Busha, na innym siedzę na ławeczce z Forrestem Gumpem, albo jestem ucharakteryzowany na ojca chrzestnego.
Jednym z haseł Antka jest "Bo liczą się znajomości”. Konkurenci to podchwytują.
Aleksander Zarzeka pokazuje się na zdjęciu z ambasadorem USA Viktorem Asha'em i pisze "Ktoś mówił o znajomościach?”. Walka nie jest łatwa. - Zwolennicy innych kandydatów chodzą i zrywają plakaty - twierdzi Olek.
Jeszcze trudniejszą sytuację ma Martyna Skrzyńska, uczennica klasy I g, która też kandyduje do samorządu szkolnego. - Nie dość, że jestem pierwszoklasistką, to jeszcze dziewczyną. Dlatego podczas wczorajszej debaty wśród drugoklasistów starałam się odwoływać do żeńskiego elektoratu. A gdy przemawiałam do pierwszaków, stawiałam na wojnę roczników - tłumaczy Martyna.
Konrad Pomorski poszedł jeszcze dalej. Specjalnie uruchomił stronę internetową ze swoim programem wyborczym. Zdobył też poparcie sorki Małgorzaty Mańkowskiej, nauczycielki przedsiębiorczości, która pokazała się z nim na plakacie. Na innym widnieje Konrad i kilkanaście kobiecych rąk, które chcą go uchwycić. W podpisie pojawia się: "Chcesz go mieć... w samorządzie”. Konrad przyznaje, że nie narzeka na popularność. - Często ktoś mnie zaczepia, chce porozmawiać - mówi.
Co chcą zrobić młodzi, gdy dojdą do władzy? - Wprowadzić pamiątkowe oznaki dla uczniów - mówi Antek. - Przyciągnąć sponsorów, powołać kabaret - mówi Konrad. Aleksander chce zorganizować tydzień europejski. Martyna stawia na współpracę z młodzieżową Radą Miasta. Podobnie jak ostatni z kandydatów - Emil Kowalik.
Kto wygra wybory? Okaże się po dzisiejszym głosowaniu.