Rosną trzy centra handlowe, ale realizacja pozostałych projektów utknęła w martwym punkcie. Inwestorzy czekają na lepsze czasy lub…urzędników.
Pasaż Victoria, który miał powstać w centrum, w miejscu popularnego "pedetu” trafił do poczekalni. Ratusz nie zgodził się na realizację pierwotnego projektu. Po dwóch latach sporów, inwestor sam poprosił o umorzenie postępowania. Firma zapowiedziała, że przygotuje nową koncepcję.
– Jeszcze jej nie otrzymaliśmy – mówi Joanna Bobowska, z biura prasowego urzędu miasta. – Na razie trwają prace nad planem zagospodarowania przestrzennego dla Śródmieścia. Dopiero po jego przyjęciu będzie można podejmować wiążące decyzje.
– Urząd robi wszystko, by nie wydać nam tego dokumentu – mówi Paweł Kępski, prezes Gali. – To kuriozum, bo przecież uznał decyzję SKO. Mamy ważną decyzję o "w-z”, a każą nam czekać na przyjęcie planu zagospodarowania. Przecież prace nad nim trwają już ponad 4 lata.
– Rozstrzygnięcia należy się spodziewać w pierwszej połowie tego roku – zapewnia Bobowska. – Obiekty takie, jak galerie handlowe muszą być ujęte w planie. Na razie nie możemy więc wydać inwestorowi decyzji.
Nowa Gala ma być nie tyle centrum handlowym, co rozrywkowym. Wszystko przez powstające nieopodal Tarasy Zamkowe.
– Rzeczywiście, spowoduje to przetasowanie na rynku, myślimy więc o nowym profilu Gali – przyznaje Kępski. – Dlatego podpisaliśmy umowę z Cinema City na budowę kina z 11 salami. Postawimy na usługi i rozrywkę.
– Inwestor rozważa zmianę funkcji, jaką będzie pełnić Alchemia, zwłaszcza w odniesieniu do staromiejskiej części – przyznaje Marek Woliński, PR Manager spółki Arkady. – Zmiana ta ma polegać na zmniejszeniu powierzchni handlowej na rzecz usług – restauracji i pubów.
Do końca stycznia spółka ma złożyć wniosek o pozwolenie na budowę staromiejskiej części Alchemii. Firma ma już zgodę na rozpoczęcie prac przy podziemnym parkingu, między ul. Świętoduską i Lubartowską. Na razie nie wiadomo jednak, kiedy uda się wbić pierwszą łopatę.