Dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji od nas dowiedział się, że należący do ośrodka skatepark… zniknął. Znalazł się kilka minut po naszym telefonie w jednym z magazynów MOSiR. - Rozstawimy go na parkingu. I to jak najszybciej - ratuje twarz dyrektor.
Przypomnijmy. W lipcu zeszłego roku za 7,5 tys. zł miasto kupiło siedem przeszkód, które utworzyły pierwszy zawodowy skatepark w naszym mieście. Ich wybór urzędnicy konsultowali z rolkarzami, którzy mieli z nich korzystać. Tor został ustawiony w hali Globus. Ale działał tam przez niecały miesiąc. Bo w sierpniu na podłodze hali rozłożono parkiet, a przeszkody zostały przeniesione na parking przed budynek. Tam także stały zaledwie kilka tygodni. MOSiR zwinął tor do magazynów uznając, że sezon już się skończył. Oczywiście nie pytając o to tych, którzy ze skateparku korzystali.
W tym roku tor został rozstawiony na parkingu obok hipermarketu Leclerc przy ul. Turystycznej. W miejscu, gdzie zimą działało miejskie lodowisko. - Nie było możliwości postawienia toru na parkingu przed Globusem, bo parking musi funkcjonować dla potrzeb hali - wyjaśnia Mariusz Szmit, dyrektor MOSiR. - Dlatego zdecydowaliśmy się wypożyczyć go na cały sezon właścicielom Leclerca.
Tyle że sezon skończył się… w środku wakacji. Kilka dni temu tor zniknął z parkingu. Co się z nim stało? - Nie mamy pojęcia. Nikt nam nic nie powiedział - żali się deskorolkarz Bartek. - Wiemy jedynie to, że znowu nie mamy gdzie jeździć.
Gdzie jest tor? Postanowiliśmy zapytać właściciela:
- Powinien stać na parkingu obok Leclerca - odpowiada dyrektor Szmit. Ale skateparku tam nie ma. - Nie wiem, co się stało. Muszę sprawdzić.
Dyrektor oddzwonił po kilku minutach. - Okazuje się, że półtora tygodnia temu Leclerc zwrócił nam tor, o czym nie zostałem poinformowany - przyznaje Szmit. - Właściciele hipermarketu podjęli taką decyzję, bo nie było zbyt dużego nim zainteresowania.
Wszystkie elementy toru leżą teraz w magazynach MOSiR. Mimo że do końca sezonu pozostały jeszcze co najmniej dwa miesiące. - Rozstawimy skatepark na parkingu przed Globusem. I to jak najszybciej, w ciągu kilku dni - zapewnia dyrektor.