Ruszył kolejny etap wyścigu o fundusze z rządowego programu Kolej Plus, do którego samorząd województwa zgłosił pięć projektów. Wszystkie nadal są w grze. Mamy szansę m.in. na pociągi do Łęcznej i Janowa Lubelskiego oraz lepszy dojazd do Kraśnika.
W programie Kolej Plus do podziału jest 5,6 miliarda zł z budżetu państwa. Pieniędzy musiałoby być trzy razy więcej, by wystarczyło ich dla wszystkich chętnych.
O dotacje rywalizuje 47 inwestycji, w tym 15 ze Śląska. Samorząd województwa lubelskiego złożył pięć wniosków.
Tuż przed świętami ogłoszono kolejny etap programu. Wnioski przejdą kompleksową ocenę.
– Na analizę wniosków PKP Polskie Linie Kolejowe mają trzy miesiące – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik Polskich Linii Kolejowych, spółki pilotującej rządowy program. – Wynikiem prac będzie utworzenie listy rankingowej projektów, a następnie, po akceptacji ministra infrastruktury, kwalifikacja do realizacji w programie Kolej Plus.
Oznacza to, że za trzy miesiące powinniśmy wiedzieć, jak duże szanse mają lubelskie projekty.
Największym z nich jest połączenie z Lublina do Łęcznej i kopalni w Bogdance.
Do realizacji, zgodnie z analizami, wskazano wariant, który zakłada prowadzenie linii od Dominowa, czyli pokrywający się znacznie ze szlakiem Lublin-Dorohusk.
Jednak Urząd Marszałkowski proponuje wariant, w którym nowy łączyłby się z linią na lotnisko w Świdniku. Z Lublina do Łęcznej miałoby kursować dziennie 14 pociągów, tyle samo byłoby powrotnych, zaś między Łęczną a Bogdanką miałyby kursować cztery pary pociągów dziennie.
Kolejna inwestycja miałaby lepiej skomunikować Włodawę, dzięki doprowadzeniu 10 km torów do centrum i budowie nowej stacji Włodawa Miasto. Równocześnie zmodernizowany miałby być szlak Chełm-Włodawa, by pociągi pasażerskie mogły się rozpędzać do 120 km/h. Samorząd deklaruje sześć par pociągów na dobę. Mowa jest też o przesunięciu przystanku Okuninka Białe, który znajduje się dziś 4 km od Okuninki.
W grze jest ponadto wniosek o budowę linii Szastarka-Janów Lubelski-Biłgoraj, gdzie w ciągu dnia miałoby kursować 12 par pociągów.
– Przebieg linii do Kraśnika skierowany jest po śladzie obecnej linii nr 68, a następnie nowym odcinkiem od miejscowości Lasy do Kraśnika Fabrycznego – przekazuje nam Remigiusz Małecki, rzecznik marszałka województwa. – Z kolei linia do Biłgoraja, która również przebiega po istniejącej linii 68 i odgałęzia się od niej w miejscowości Polichna, biegnie w nowym śladzie przez centrum miasta Janów Lubelski oraz Frampol.
O rządowe pieniądze rywalizuje też projekt elektryfikacji odcinka Rejowiec-Zamość i doprowadzenie go do stanu, w którym pociągi pasażerskie będą mogły się tędy poruszać z prędkością 120 km/h, a towarowe 80 km/h. Prace mają także obejmować budowę łącznicy Płoskie-Siedliska omijającej stację Zawada oraz elektryfikację odcinka Rejowiec Zachodni-Rejowiec Południowy. Samorząd deklaruje uruchomienie sześciu par pociągów na dobę.
Ostatnią z lubelskich inwestycji zgłoszonych do Kolei Plus jest elektryfikacja 107 km linii od Lublina Północnego do Łukowa.
– W ramach prac założono zwiększenie dostępności miejsc obsługi podróżnych poprzez budowę nowych przystanków bądź przesunięcie istniejących bliżej większych obszarów zamieszkanych – przekazuje nam Małecki. We wniosku zadeklarowano uruchamianie 12 par pociągów dziennie.
Samorządy, których wnioski zwyciężą, będą musiały pokryć 15 proc. kosztów inwestycji. – Program Kolej Plus zaplanowano do realizacji do 2028 roku – zapowiada Siemieniec.