Właściciele Hadesu zajmą całe drugie piętro w budynku Astorii przy Al. Racławiskich 2a. Pod nowym adresem klub będzie działał co najmniej do sierpnia przyszłego roku. Remont już się rozpoczął, otwarcie zaplanowano na 5 kwietnia.
Z końcem lutego Hades musiał opuścić swoją dotychczasową siedzibę w Centrum Kultury. W dawnym klasztorze ruszył gruntowny remont. – Mamy tu połowę powierzchni, którą dysponowaliśmy przy ul. Peowiaków – dodaje Orzechowski. – Ograniczyliśmy więc część administracyjną. Nie będzie też typowej restauracji. Dzięki temu nie zmieniły się gabaryty części "rozrywkowej”.
Pod nowym adresem Hades stawia przede wszystkim na koncerty i dyskoteki. W narożniku sali przewidziano miejsce dla przenośnej sceny. Do dyspozycji gości będzie też obszerny balkon z widokiem na miasto. Za główną salą znajdzie się mniejsze pomieszczenie przeznaczone na prywatne imprezy.
W ciągu dnia do Hadesu będzie można zajrzeć tylko na drinka i przekąskę. Właściciele klubu zrezygnowali z tradycyjnej restauracji. Uczestników prywatnych imprez obsługiwać będzie kuchnia cateringowa Hadesu.
– To jest dobre miejsce na klub muzyczny, ale nie restaurację – wyjaśnia Orzechowski. – Zakładamy, że najbliższe kilka miesięcy to okres próbny. Zobaczymy, czy dopiszą goście. Potem będziemy podejmować dalsze decyzje.
Chodzi m.in. o powrót Hadesu na ul. Peowiaków. Możliwe, że po remoncie CK wróci tam jedynie restauracja. Klub pozostałby w Astorii. Gdy przebudowa Centrum Kultury dobiegnie końca, Hades nie będzie musiał startować w przetargu na wynajem powierzchni. Formalnie, przenosiny klubu zorganizowano w taki sposób, by mógł automatycznie wrócić pod stary adres.