Przed Bramą Krakowską zaczęły się prace przy zabezpieczaniu studni odkrytej podczas wymiany nawierzchni pl. Łokietka. Betonowy krąg ma wzmocnić konstrukcję i umożliwić późniejsze zamontowanie „okna czasu”, przez które zajrzymy w 22-metrową otchłań. Już w czwartek możemy poznać szczegóły tej nowej atrakcji.
Murowana studnia została odkryta na początku maja, po zdjęciu starego bruku z pl. Łokietka. Jej dokładny wiek trudno określić, ale wiadomo, że była uwzględniona już na mapie z 1800 r. Zasklepiono ją prawdopodobnie w zeszłym stuleciu, w okresie międzywojnia. Po tym odkryciu Ratusz zdecydował, że nie będzie zasypywać studni, ani jej nie zakryje. Postanowiono, że w tym miejscu powstanie „okno czasu”, przez które będzie można zajrzeć do wnętrza starej studni.
Na miejscu zaczęły się już pierwsze przygotowania. Robotnicy przygotowali zbrojenie, które będzie można zalać betonem i stworzyć w ten sposób krąg wzmacniający górną część konstrukcji. – Są to na razie prace związane z zabezpieczeniem studni, a nie jej upamiętnieniem – zastrzega Joanna Bobowska z Urzędu Miasta.
Ostateczny wygląd „okna czasu” nie jest znany, bo nowa atrakcja jeszcze jest projektowana, ale decyzje w tej sprawie mamy poznać już w czwartek. – Tak, rozstrzygnięcia podamy w czwartek – zapowiada Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta. Problem z wyeksponowaniem studni polega na tym, że znajduje się ona częściowo na jezdni, a częściowo na chodniku. – A na jezdni nie może być wystających elementów.
Z odkryciem związana będzie jeszcze jedna nowa atrakcja, która pojawi się koło Bramy Krakowskiej. Będzie wzorowana na nadziemnej części oryginalnej studni, której wygląd znamy ze starych fotografii. Projektant będzie mógł się posiłkować nie tylko zdjęciami, bo w Lublinie można znaleźć inną, podobną studnię. – Jest na Podwalu – mówi Hubert Mącik, miejski konserwator zabytków.
Na pl. Łokietka wyeksponowany będzie też zarys dawnego barbakanu, czyli budowli obronnej, której mury skryte są w ziemi przed Bramą Krakowską. – Jeżeli chodzi o barbakan, to jego zarys będzie wyróżniony innym kolorem nawierzchni. Trwa już jej układanie – mówi Bobowska.