Złodzieje ukradli 363 metrów torów wąskotorowej kolejki nałęczowskiej. Na dotychczasowych trasach pociągi będą jednak jeździć normalnie. Policja i kolej wyznaczyła nagrodę za pomoc w ujęciu sprawców: 1800 złotych plus darmowe bilety na ciuchcię.
– Złodzieje pokrzyżowali nam plany wydłużenia trasy do Kazimierza. Ale do Polanówki nadal będziemy dojeżdżać – zapewnia Stanisław Ogonek, naczelnik Nałęczowskiej Kolei Dojazdowej.
Rabusie przyjechali na miejsce z palnikiem. – Tory cieli na pięciometrowe odcinki – mówi Dariusz Checiak z policji w Opolu Lubelskim. – Sprzedali je prawdopodobnie w punkcie złomu. Niewykluczone też, że zostały wykorzystane na budowie. Sprawdzamy to.
Według naczelnika tory są bezcenne. – Miały ponad 100 lat – dodaje Ogonek. – Nie wiem, czy znajdzie się huta, która podejmie się wyprodukowania nowych.
Komendant opolskiej policji wyznaczył nagrodę za pomoc w ustaleniu sprawców kradzieży. Przeznaczył na to 1800 zł. Dyrekcja nałęczowskiej kolei również przygotowała nagrodę. Każdy, kto pomoże w ustaleniu sprawcy, otrzyma bezpłatny bilet na kolej w sezonie 2004/2005.