Jeszcze w tym roku może ruszyć w Lublinie budowa nowej, ekologicznej elektrociepłowni za ponad 140 mln euro.
– Pracujemy nad analizą środowiskową. Przygotowujemy również wniosek o przyłączenie do sieci energetycznej – mówi Einar Vangsnes z zarządu Tergopower. – Pod koniec lutego dokument ten powinien trafić do PGE. Bardzo zaawansowane są również prace nad projektem technicznym samej instalacji.
Inwestorzy mają już za sobą rozmowy z operatorem sieci energetycznej, władzami Lublina i województwa.
– Jesteśmy bardzo zadowoleni ze wsparcia ze strony samorządowców – dodaje Kenneth Fredriksen, dyrektor operacyjny Tergopower. – Chcielibyśmy jak najszybciej otrzymać pozwolenie na budowę. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to już pod koniec roku moglibyśmy rozpocząć prace.
Budowa instalacji ma potrwać 18 miesięcy. To oznacza, że w 2015 roku elektrownia rozpoczęłaby pracę. Inwestor nastawia się przede wszystkim na produkcję energii elektrycznej. Jako surowiec ma służyć słoma.
Wraz z elektrociepłownią, w całym regionie ma powstać sieć punktów skupu biomasy. Przedstawiciele inwestora poszukują już odpowiednich lokalizacji.
– Grunt pod budowę samej instalacji został już zabezpieczony – dodaje Sebastian Soluch z zarządu Tergopower. – Nasz wybór padł na Lublin ze względu na dobrą infrastrukturę. Chodzi m.in. o bliskość linii kolejowej i trasy w kierunku Zamościa. Przyłączenie do sieci energetycznej i ciepłowniczej również nie będzie wymagało wielkich nakładów. Poza tym Lubelskie to region rolniczy. Nie powinno więc być problemów z dostępem do biomasy.
Inwestor szacuje, że realizacja projektu pochłonie od 140 do 145 mln euro. Elektrociepłownia zatrudni ponad 30 pracowników, ale nawet kilkaset osób może znaleźć zajęcie przy dostawach surowców.