17-latek zachwycił widzów trickami wykonywanymi jojem. Dzisiaj o godz. 20.00 będziemy mogli oglądać jego zmagania w finale.
Na początku trochę się denerwowałem, ale wraz ze zbliżaniem się występu zdenerwowanie ustępowało koncentracji – mówi Jakub Mozgawa.
Nastolatek ćwiczy od 6 lat. – Na początku niezbyt mi wychodziło, ale nie poddawałem się. Później z każdą kolejną sztuczką, którą mi się udało wykonać, odczuwałem coraz większą motywację – opowiada.
Większości tricków uczył się sam, korzystając z internetowych poradników i filmików na Youtube. W pewnym momencie opracowywał i ćwiczył nawet autorskie akrobacje.
Osiągnięcie takiej sprawności nie byłoby możliwe, gdyby nie upór oraz fascynacja. Ćwiczeniom Kuba poświęca zwykle ok. 2–3 godzin, bez względu na to jakie inne ma zajęcia. Przed większymi występami zdarzało mu się ćwiczyć nawet 8 godzin. – Przed półfinałem ćwiczyłem jakieś trzy godziny, ale w tamtym momencie to było właściwie powtarzanie ruchów.
Poza determinacją ważna jest również kreatywność. – Można się nauczyć wymyślonych już tricków i na tym poprzestać, ale można też pójść dalej i tworzyć własne sztuczki – mówi.
Zakwalifikowanie się do finału to kolejne duże osiągnięcie Kuby. Niedługo po tym gdy zaczął swoją przygodę z jojem wziął udział w YoYo Contes II w Łodzi, gdzie zajął trzecie miejsce.
Występował też na Mistrzostwach Europy w Krakowie oraz Mistrzostwach Świata w Pradze.
W półfinale przedstawił szereg skomplikowanych ruchów jojem.
– W występie były dwa bardzo ryzykowne tricki, gdyby podczas ich wykonywania coś poszło nie tak, posypałby się cały mój występ – mówi i zapewnia, że podczas finału pokaże dużo więcej tricków. – To będzie zupełnie inne show, specjalnie najciekawsze sztuczki zostawiłem na koniec. Nie denerwuję się, że coś nie wyjdzie, jestem przede wszystkim bardzo skoncentrowany na występie.
Finałowy odcinek „Mam Talent!” zostanie wyemitowany w TVN dzisiaj o godz. 20.00.