Osiem firm rywalizuje o kontrakt na przebudowę skweru na Tatarach, ale tylko jedna zaoferowała cenę mieszczącą się w kwocie zarezerwowanej na zlecenie przez władze miasta.
Mowa o skwerze między blokami przy ul. Montażowej 10, 12 i Motorowej 9 (na zdjęciu) Projekt przewiduje wymianę nawierzchni skweru, wyposażenie i ogrodzenie placu zabaw, który będzie mieć tzw. bezpieczną nawierzchnię z poliuretanu, obok ma powstać plenerowa siłownia, przebudowane mają być schody, posadzone dodatkowe krzewy, zamontowane nowe oświetlenie i monitoring a nawet dwa karmniki.
Ratusz zakładał, że na wszystkie te prace oraz wymianę pięciu drzew i części żywopłotów wystarczy mu niecałe 372 tys. zł. Jako jedyna w tej kwocie zmieściła się lubelska spółka LS Complex z ceną nieco ponad 349 tys. Najdroższa z ofert (od firmy Novum ze Szczytna) opiewa na blisko 689 tys. zł.
Jeżeli miastu uda się rozstrzygnąć przetarg i wybrać wykonawcę, to wszystkie prace na skwerze przy Montażowej powinny zostać zrealizowane najpóźniej do września tego roku.
Miasto już od dawna przymierzało się do gruntownej odnowy tego skweru. Inwestycja była zapowiadana na rok 2018, ale nie doszła wtedy do skutku. W marcu zeszłego roku do przetargu na wykonanie robót nie zgłosił się żaden wykonawca. Nowy przetarg został ogłoszony w grudniu, w zeszłym tygodniu miasto otworzyło oferty od zainteresowanych firm. O wyborze zwycięzcy przesądzi cena, bo wszyscy zaoferowali taką samą, pięcioletnią gwarancję.
Pierwotnie Urząd Miasta planował zobowiązać wykonawcę do tego, by przez rok pielęgnował roślinność na skwerze. Ostatecznie skreślił to ze swoich wymagań.