Kacper drugi już raz jest wolontariuszem Wielskiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Drugi raz kwestuje w tym samym miejscy: przy kościele na ul. Narutowicza w Lublinie.
– W tym roku pogoda jest dobra. W zeszłym co chwilę padał deszcz ze śniegiem. Ale skoro w zeszłym roku dałem radę stać cały dzień to i w tym mi się uda – śmieje się Kacper.
Jest pozytywnie nastawiony i otwarty na ludzi. Na pytanie o reakcje oznajmia z dumą: – Zauważyłem, że coraz więcej młodych ludzi jest zainteresowanych Wielką Orkiestrą i to nie tylko jako wspierający, ale też jako wolontariusze. To wielki plus. Super, że udaje nam się zainspirować coraz więcej osób!
Niewątpliwie jest to kolejny ogromny sukces Orkiestry – nie tylko sama zbiórka, ale też edukowanie młodych i zachęcanie ich do bezinteresownej pomocy. Kacper mówi, że negatywne reakcje zdarzają się coraz rzadziej, co nie tylko napędza do działania, ale też cieszy!