

Baner nawołujący wojewodę do tego, by nie wygaszał mandatu prezydenta miasta stanął przed siedzibą Lubelskiego Urzędu Wojewódzkiego. Ustawił go organizator niedawnej demonstracji zwolenników Krzysztofa Żuka.

Baner ustawiony jest na lawecie zaparkowanej przed siedzibą urzędu. – Będzie stał dwa, trzy dni – zapowiada Daniel Iwanek, utytułowany karateka, który jest organizatorem tej akcji, a wcześniej firmował demonstrację zwolenników Żuka zorganizowaną 14 listopada przed Ratuszem w czasie nadzwyczajnej sesji Rady Miasta poświęconej wnioskowi Centralnego Biura Antykorupcyjnego o odsunięcie Żuka od władzy.
Dzisiaj Iwanek, poprzez napis na banerze wzywa wojewodę, by "walczył honorowo o mandat prezydenta". Tłumaczy, że o tym, jakoby wojewoda miał ambicję zostać prezydentem Lublina, dowiedział się z mediów. Apeluje do wojewody, by nie wygaszał mandatu prezydenta Krzysztofa Żuka.
Dodajmy, że wojewoda ma w tej sprawie podjąć decyzję i teoretycznie może wydać zarządzenie odsuwające Żuka od władzy, które z kolei może być przez prezydenta zaskarżone do sądu i dopiero prawomocny wyrok niekorzystny dla Żuka byłby w stanie pozbawić go władzy w mieście.
Karateka nie planuje w najbliższym czasie kolejnych demonstracji. Jednocześnie zapewnia, że jego akcja jest apolityczna. – Jestem apolityczny, wspieram ludzi, którzy robią coś fajnego dla mojego miasta – mówi Iwanek.