Prof. KUL Zbigniew Zaleski może zastąpić w europarlamencie Lenę Kolarską-Bobińską, która została ministrem. Nie wiadomo jednak, czy ma na to ochotę. Do Brukseli szykuje się prawdopodobnie Joanna Mucha, która straciła posadę
– Nauka jest wygraną budżetu europejskiego, musimy efektywnie wydawać te pieniądze – powiedziała po ogłoszeniu nominacji.
Kolarska-Bobińska jest profesorem socjologii. Studiowała na Uniwersytecie Stanforda. Doradzała m.in. Lechowi Wałęsie i Aleksandrowi Kwaśniewskiemu. Ma spory dorobek naukowy. Jej zaprzysiężenie zaplanowano na 3 grudnia.
Nieoczekiwana "jedynka"
W wyborach do europarlamentu w 2009 roku kandydowała z lubelskiej listy PO. Nieoczekiwanie była "jedynką”. Mimo że nie była związana z województwem lubelskim, jej kandydaturę przeforsowały władze centralne Platformy, spychając na drugie miejsce prof. Zbigniewa Zaleskiego z KUL.
Pięć lat wcześniej to on był "jedynką” PO w naszym regionie i to jego lokalni politycy widzieli na pierwszym miejscu w kolejnych wyborach. Mimo aktywnej kampanii przegrał konkurencję z Kolarską-Bobińską. Dostał od niej o 6 tys. głosów mniej (Kolarska-Bobińska zebrała 47 339 głosów).
– Wtedy odsunął się od polityki i zajął pracą naukową. Widział siebie w Brukseli. Lokalna polityka go nie interesowała – mówi Dariusz Piątek, były polityk lubelskiej PO.
Zaleski zechce czy nie?
Teraz doświadczony Zaleski ma okazję, by na pół roku znowu objąć mandat europosła. Przysługuje mu po Kolarskiej-Bobińskiej, która musi się go zrzec.
– Procedura jest bardzo szybka. Marszałek Sejmu występuje do Państwowej Komisji Wyborczej o wskazanie osoby, której przysługuje pierwszeństwo do mandatu. Jeżeli osoba mająca objąć mandat w ciągu 7 dni nie poinformuje marszałka Sejmu, że rezygnuje, wówczas marszałek wydaje postanowienie o obsadzeniu mandatu – mówi Lech Gajzler z Krajowego Biura Wyborczego.
W środę nie udało nam się skontaktować z prof. Zaleskim, ale nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że może nie być zainteresowany wyjazdem do Brukseli. – Niezbyt dobrze go potraktowano w 2009 roku, kiedy nie otrzymał pierwszego miejsca na liście. On ma swój honor – mówi nam działacz PO blisko związany z profesorem.
Jeśli Zaleski nie zdecydowałby się na przyjęcie mandatu, to kolejną osobą, która może to zrobić jest Agnieszka Orzeł-Depta (była zastępcą burmistrza Kraśnika, obecnie jest członkiem Zarządu Powiatu Kraśnickiego). – Nie chcę tego komentować na gorąco. Myślę, że prof. Zaleski najbardziej nadaje się na to miejsce – mówi Orzeł-Depta.
Nowy minister grał w Stali Kraśnik
W środę Tusk ogłosił też, że miejsce w rządzie straci Joanna Mucha.
– To były najlepsze lata mojego życia – oceniła Mucha. – Żałuję, że to już koniec. Bo była to praca, która mnie pasjonowała, która była dla mnie czymś absolutnie wspaniałym.
Ministerstwem Sportu pokieruje urodzony w Urzędowie koło Kraśnika Andrzej Biernat, dziś poseł z Łodzi. Kiedyś był piłkarzem. Grał w Stali Kraśnik. – Niestety, nie kojarzę go z działalności w naszej gminie, ale to dla nas dobra wiadomość. Chętnie go zaproszę, bo gmina inwestuje w sport – cieszy się wójt Urzędowa Jan Woźniak.