Nie tylko na Al. Racławickich, ale także na ul. Lipowej dokonano kolejnego odkrycia. Podczas prac budowlanych odnaleziono tam ludzkie szczątki. Z kolei przy przebudowie Al. Racławickich wykopano dwa niewybuchy.
– Podczas prac przy kanalizacji deszczowej zbiornika retencyjnego na ul. Lipowej, na wysokości siedziby PZU, znaleziono ludzkie szczątki – poinformowała w środę wczesnym popołudniem Justyna Góźdź z biura prasowego ratusza.
Chodzi o prace prowadzone w ramach wielkiej przebudowy, która obejmuje ul. Poniatowskiego, Al. Racławickie i właśnie ul. Lipową. Gdzie w związku z odkrytymi szczątkami szybko przyjechał nadzór archeologiczny, a prace budowlane zostały wstrzymane.
– Wstępna analiza wykazała, że znalezisko pochodzi prawdopodobnie z XVII wieku – dodała Góźdź.
Niewybuchy. Dzień trzeci
O ile sytuacja na Lipowej nie przysporzyła kłopotów ani kierowcom (bo ulica i tak jest zamknięta) ani pieszym, to sprawa z Al. Racławickimi była poważniejsza. Ratusz zawiadomił o ich zamknięciu. W środę jak informowało miasto, na wysokości Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, znaleziono dwa niewybuchy.
A dokładniej, znalezisko znajdowało się przy kapliczce na granicy Ogrodu Saskiego. A jeszcze dokładniej, jak mówił nam jeden z pracowników, koło przenośnej toalety ustawionej dla robotników.
– Zgodnie z umową, inwestycja związana z przebudową Al. Racławickich prowadzona jest pod stałym nadzorem saperskim i archeologicznym. Dzisiaj od godzin porannych, na wezwanie wykonawcy robót, przeprowadzane jest ponowne rozeznanie terenu przez sapera. Prace obejmują Al. Racławickie i ul. Lipową na odcinkach, gdzie zdjęty został asfalt, co umożliwia przeprowadzenie badania w głębszych warstwach jezdni – informowała Justyna Góźdź.
Każdy kto chciał przejść Al. Racławickimi, był cofany przez policjantów, którzy rozwinęli biało-czerwoną taśmę już przy KUL-u.
– To dwa pociski 150 mm – mówi nam Szymon Ciećka z nadzoru saperskiego firmy eSCeSaper. – Znajdują się w starej studzience kanalizacyjnej. Podejrzewamy, że ktoś je tam kiedyś składował. Pociski były zamurowane – dodał.
Ciećka tłumaczył, że przed rozpoczęciem prac plac budowy został sprawdzony sapersko, ale tylko w części gdzie jest teren zielony. – Pod betonem, pod asfaltem nie ma takiej możliwości – dodał ekspert i skwitował: – To na pewno nie ostatni pocisk jaki znaleźliśmy.
Paraliż w centrum. Dzień trzeci
Znalezienie pocisków kompletnie sparaliżowało ruch w centrum. Autobusy i trolejbusy stanęły w trakcie kursów, a pasażerowie musieli dalej iść pieszo. – Trzecia bomba, trzecia bomba - narzekała jedna z pasażerek przypominając, że to już kolejny niewybuch na Al. Racławickich.
Inny pasażer nie krył zdenerwowania: – Takie rzeczy w XXI wieku! Przecież mówili, że sprawdzili ten teren – narzekał.
Jedne autobusy zatrzymały się na wysokości KUL, inne zaparkowały na przystanku koło wejścia do Ogrodu Saskiego, kolejne ustawiły się rzędem na jezdni. W sumie naliczyliśmy 12 pojazdów.
Zarząd Transportu Miejskiego zarządził objazd dla 16 linii komunikacji miejskiej.