Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Ponad 670 tys. zł domaga się drugi z mężczyzn, który został aresztowany a potem oczyszczony z zarzut
Ponad 670 tys. zł domaga się drugi z mężczyzn, który został aresztowany a potem oczyszczony z zarzutu zamordowania Pawła Marzędy z Lubartowa. Robert W. spędził za kratkami 16 miesięcy.
– Wnioskuję o przyznanie 76 tys. odszkodowania m.in. za utracone zarobki i 600 tys. zł zadośćuczynienia za straty moralne – mówi Artur Ozimek, rzecznik Sądu Okręgowego w Lublinie.
Jak już informowaliśmy w sądzie jest również pozew Pawła Guza, który w tej samej sprawie był aresztowany przez półtora roku. Domaga się w sumie pięciu milionów złotych.
Obydwaj mężczyźni byli znajomymi zamordowanego w lipcu 2008 roku mieszkańca Lubartowa. Ich nazwiska podał Krzysztof P., który wskazał miejsce ukrycia zwłok – w lesie pod Lubartowem. Prokuratura zleciała ich zatrzymanie a sądy przedłużały aresztowanie. Śledztwo zakończyło się umorzeniem. Prokuratura doszła do wniosku, że Robert W. i Paweł Guz. nie mają nic wspólnego z zabójstwem.
Jak już informowaliśmy w sądzie jest również pozew Pawła Guza, który w tej samej sprawie był aresztowany przez półtora roku. Domaga się w sumie pięciu milionów złotych.
Obydwaj mężczyźni byli znajomymi zamordowanego w lipcu 2008 roku mieszkańca Lubartowa. Ich nazwiska podał Krzysztof P., który wskazał miejsce ukrycia zwłok – w lesie pod Lubartowem. Prokuratura zleciała ich zatrzymanie a sądy przedłużały aresztowanie. Śledztwo zakończyło się umorzeniem. Prokuratura doszła do wniosku, że Robert W. i Paweł Guz. nie mają nic wspólnego z zabójstwem.
