Żaden pacjent, który złożył wniosek do Wojewódzkiej Komisji do Spraw Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w Lublinie, nie dostał zadośćuczynienia ani odszkodowania. Komisja przy wojewodzie działa już od ponad roku.
Większość lubelskich wniosków dotyczy uszkodzeń ciała albo rozstroju zdrowia (64 proc.), jeden śmierci pacjenta. Jego bliscy wnioskowali o 300 tys. zł. To najwyższa kwota, o jaką ktoś się ubiegał.
Lubelska komisja rozpatrzyła pięć wniosków, jeden zwróciła, a pięć jest w toku. Tylko w jednym przypadku stwierdzono, że pacjent rzeczywiście ucierpiał z powodu zdarzenia medycznego, ale do wypłaty pieniędzy nie doszło.
W pozostałych województwach w przypadku 95 wniosków postępowania przed komisjami już się zakończyły. 322 wnioski są nadal przedmiotem prac komisji. Aż 110 z różnych powodów zostało zwróconych. Niektóre były niekompletne, nieopłacone albo nie spełniały wymogów formalnych. Część dotyczyła zdarzeń sprzed 2012 r. albo leczenia ambulatoryjnego. Zdarzyło się też, że wnioski były zwracane na wniosek ich autorów.