Nowe przepisy o porządku w mieście zostały dostosowane do norm unijnych. Kto nie będzie ich przestrzegać, zostanie ukarany mandatem.
- Dzięki nowym przepisom uporządkujemy miasto - uważa Marian Stani, dyrektor Miejskiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. - Wyłapiemy brudasów, którzy zanieczyszczają środowisko. Chcemy także zmienić zachowania ludności, by zanieczyszczanie trawników, czy ulic stało się rzeczą wstydliwą.
Nowe rozwiązania, które już są w Lublinie wdrażane to np. selektywna zbiórka śmieci.
- Na razie wprowadzamy ją w osiedlach domków jednorodzinnych - mówi dyr. Stani. - Problemy pojawiają się jedynie w domkach jednorodzinnych położonych przy wieżowcach. Niektórzy właściciele od lat podrzucali swoje śmieci do zsypów w blokach albo do koszy na przystankach autobusowych.
Teraz to ulegnie zmianie. Po kolei każda dzielnica będzie kontrolowana, MIOŚ dowie się co ludzie robią z własnymi śmieciami, z kim podpisali umowy o wywóz odpadów. Docelowo w Lublinie pojawi się 600 pojemników na makulaturę, plastik, szkło. Do końca tego roku na naszych ulicach ma stanąć 160 pojemników.
Porządku będzie pilnować specjalna policja ekologiczna wraz z funkcjonariuszami Straży Miejskiej. Nowa formacja powstanie przy MIOŚ w najbliższych tygodniach. - Ma liczyć kilku odpowiednio przeszkolonych ludzi - tłumaczy Stani. - Jej kontrole będą miała wymiar prewencyjny. Przed wyjściem na określony obszar miasta, mieszkańcy danej dzielnicy zostaną uprzedzeni o zbliżającej się kontroli. Zależy mi na wdrożeniu uchwały, a nie na mandatach.
Według MIOŚ Lublin już wkrótce odczuje nowy porządek.
- Zmniejszy się ilość śmieci trafiających na wysypisko - wylicza dyr. MIOŚ. - Odzyskamy więcej surowców, spadnie ilość spalin, bo do Rokitna będzie jeździło mniej śmieciarek.
Także nasze ulice i trawniki mają być czystsze. Od września strażnicy miejscy będą zobowiązani karać mandatami właścicieli psów, którzy nie sprzątają nieczystości po swoich pupilach.
- Przez pierwsze tygodnie będą tylko ostrzeżenia, potem kary - zapowiada Stani.
Uchwała wprowadza również obowiązek czipowania psów. Miasto dopiero przygotowuje się do tej procedury. Czipowanie ma ruszyć za 5 miesięcy.
- Zmusimy beztroskich właścicieli psów do należytego zajmowania się czworonogami - mówi Stani. - Skończą się bezpańskie psy wałęsające się ulicami, czy porzucanie psów w lesie.
Co mówią przepisy?
- przepisy jasno określą ilość pojemników na odpady i częstotliwość ich odbioru
- właściciele psów mają obowiązek ich zarejestrowania, oczipowania oraz sprzątania po nich odchodów w miejscach publicznych
- organizatorzy masowych imprez będą zobowiązani do zabezpieczenia toalet oraz zostawienia porządku po zakończeniu np. festynu czy koncertu.
- każdy właściciel posesji będzie musiał podpisać umowę na wywóz śmieci