Nie mają powodu do radości miejscy radni, którzy prosili prezydenta o wpisanie dodatkowych wydatków do planowanego na przyszły rok budżetu Lublina. Prezydent ogłosił, że miasta nie stać na spełnienie zdecydowanej większości tych próśb.
Właśnie tak dzieli się co rok miejską kasę. Najpierw prezydent Lublina układa projekt budżetu miasta, później radni proszą go, by dopisał to i owo do wydatków. Potem prezydent ogłasza, na które prośby się zgadza, a na które nie.
Długi koncert życzeń
– Do projektu przyszłorocznego budżetu Lublina miejscy radni złożyli 185 wniosków na łączną kwotę ponad 216 mln zł – podsumowuje Krzysztof Żuk. – Zdecydowana większość z nich dotyczy remontów dróg.
Prezydent Lublina musiał ogłosić, które wnioski jest w stanie dopisać do projektu budżetu. Dopisał nieliczne.
– Znaczna większość z nich nie może być uwzględniona ze względu na ogromny ubytek w dochodach miasta spowodowany zmianami w PIT wprowadzonymi przez rząd w 2019 roku i zawartymi w Polskim Ładzie, w wysokości blisko 170 mln zł – stwierdza Żuk. – Część inwestycji i projektów zgłoszonych przez radnych będziemy musieli odłożyć w czasie.
Na co nie wystarczyło
Żuk nie uległ namowom radnych, żeby zwiększyć do 4 mln zł kwotę przeznaczoną na wsparcie lubelskich żużlowców. Na „promocję miasta poprzez sport” (to fundusze głównie dla żużla, choć nie tylko) przeznaczył 2,7 mln zł. W czwartek ogłosił, że więcej nie wyłoży.
Nie znalazły się pieniądze na przebudowę lub remont sfatygowanego odcinka ul. Zana od Nadbystrzyckiej do Filaretów, nie będzie remontu jezdni ul. Janowskiej, remontu ul. Krężnickiej, Wrocławskiej, Poturzyńskiej, Juranda, ani ul. Podwale. Nie ma co liczyć na klimatyzację hali Globus, projektowanie basenu dla szkoły przy Sławinkowskiej ani cyklinowanie parkietu sali gimnastycznej III LO. Wyliczać można jeszcze długo.
Na co będą pieniądze
O wiele krótsza jest lista wniosków, na które prezydent znalazł pieniądze, chociaż niekoniecznie tyle, o ile prosili radni. Tak jest w przypadku boiska przy Magnoliowej. Radni chcieli 250 tys. zł na mobilne trybuny dla 800 widzów. Tymczasem Żuk zgodził się na 100 tys. zł, co ma wystarczyć na trybuny dla 300 kibiców.
65 tys. zł znajdzie się na dodatkowe oświetlenie przejścia dla pieszych przez ul. Głęboką przy nowych obiektach UMCS. 15 tys. zł ma trafić na oświetlenie Dożynkowej od Orzechowej do granicy miasta, 50 tys. zł na dokończenie budowy oświetlenia ul. Zadębie do skrzyżowania z ul. Kasprowicza.
W miejskiej kasie przesunięte mają być fundusze na budowę brakujących chodników przy Dożynkowej. Ratusz wysupła też 80 tys. zł na rozwiązanie problemu z wjazdem na teren podstawówki przy Bursztynowej.
Miasto może również zacząć odkładaną przebudowę skweru przy Montażowej 12, 14 i 16. W przyszłorocznym budżecie ma się znaleźć 200 tys. zł, a to zaledwie jedna czwarta potrzebnej kwoty. Reszta ma się znaleźć dopiero w roku 2023.
A to się dopiero okaże…
Do wielu wniosków prezydent odniósł się pozytywnie, ale nie przeznaczył żadnej konkretnej kwoty na ich spełnienie. Tak jest np. z remontem kuchni i stołówki w podstawówce przy Plażowej. Prezydent uznał, że prace będą wykonane „w ramach zaplanowanej kwoty 3 mln zł na remonty obiektów oświatowych”.
Podobnie jest z remontem chodników ul. Janowskiej: ma być uwzględniony „w ramach zaplanowanej kwoty na remonty dróg”. Poprzednie lata uczą, że w wielu przypadkach „zaplanowana kwota” nie wystarcza na wszystko, co się do niej przypisuje.
Taką niepewnością obarczony będzie w przyszłym roku m.in. remont odcinka ul. Wyżynnej, remont ul. Wiejskiej od Koryznowej do Malczewskiego, remont ul. Mackiewicza czy też wymiana nawierzchni ul. Grodzickiego.
W podobnej sytuacji jest prośba o porządkowanie zieleni w ul. Stary Gaj, Krężnickiej i Pasiecznej, cyklinowanie parkietu sali gimnastycznej V LO oraz malowanie szatni w szkole przy Nałkowskich.
Finał prac już niebawem
Do 13 grudnia prezydent Lublina musi dostarczyć Radzie Miasta projekt budżetu z naniesionymi poprawkami. Ostateczne głosowanie nad podziałem pieniędzy na rok 2022 planowane jest na 16 grudnia.
Krzysztof Żuk zakłada, że przyszłoroczne dochody miasta wyniosą 2 miliardy 459 mln zł, zaś wydatki sięgną 2 miliardów 667 mln zł.