Po raz trzeci MOSiR będzie szukać firmy, która zechce poprowadzić pub sportowy na Arenie Lublin i wydzierżawi stadionową kuchnię wraz z wyposażeniem. Zarządca stadionu zapowiada, że od przyszłego dzierżawcy będzie oczekiwać mniej pieniędzy.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Niedługo minie rok od otwarcia miejskiego stadionu, ale do dziś puste stoją pomieszczenia, w których miał działać pub sportowy. Już w lipcu zeszłego roku Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji próbował znaleźć firmę, która będzie prowadzić wszystkie punkty gastronomiczne na stadionie i przejmie znajdującą się tu kuchnię. Nikt nie był tym zainteresowany.
Teraz MOSiR znów próbuje znaleźć dzierżawcę 240-metrowego pubu sportowego i 220-metrowej kuchni. Postępowanie ogłoszone w lipcu zakończyło się fiaskiem, więc spółka przeprowadziła drugie. – Mimo zmiany warunków na korzystniejsze dla potencjalnego dzierżawcy, nie udało się rozstrzygnąć drugiego konkursu – przyznaje Karol Adamaszek z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Wczoraj MOSiR ogłosił trzeci konkurs. Wygrać ma ten, kto zaoferuje zarządcy stadionu najkorzystniejsze warunki finansowe. Minimalne stawki są ściśle określone. Za pub sportowy nie można zaproponować czynszu niższego niż 5,7 tys. zł netto miesięcznie (to o ok. 900 zł mniej, niż w lipcowym konkursie), a za kuchnię nie mniej niż 8,7 tys. zł (tu obniżki nie ma). Czynsz za pub ma być obniżony o połowę przez pół roku, bo wyposażenie będzie musiał kupić sam dzierżawca.
Pod uwagę brane mają być nie tylko zaproponowane stawki czynszu. Dzierżawca pubu i kuchni będzie zobowiązany do tego, by na różne okazje wynajmować od MOSiR także inne pomieszczenia według ustalonego cennika. Obowiązek taki ma trwać przez cały czas obowiązywania umowy, czyli minimalnie przez trzy lata, a maksymalnie przez pięć.
Zarządca stadionu wymaga od firm startujących w konkursie, by zadeklarowały, ile gotowe są corocznie przeznaczyć na taki najem. Nie może to być kwota niższa, niż 15 tys. zł netto, choć jeszcze niedawno MOSiR oczekiwał 25 tys. zł. – Zmieni się również cennik wynajmu – podkreśla Adamaszek.
Dzierżawca musi się liczyć z tym, że ze swej obietnicy będzie musiał się wywiązywać. Jeśli na wynajem dodatkowych pomieszczeń przeznaczy mniej, niż deklarował, to i tak zostanie obciążony przez MOSiR dokładnie tą kwotą, którą obiecał wydać.
W ogłoszonym wczoraj konkursie MOSiR nie rezygnuje z pobierania prowizji od wartości sprzedaży świadczonej na zasadach wyłączności, a jedynie obniża jej stawki. Aktualne to: m.in. 25 proc. za sprzedaż piwa, wina i wódki, 30 proc. za sprzedaż pozostałych alkoholi, zaś w przypadku wyżywienia i napojów prowizja to od 20 do 25 proc.
Czy ktoś zgodzi się na te warunki i postanowi otworzyć tu biznes? To okaże się 4 września, kiedy to minie termin składania ofert konkursowych. Rozstrzygnięcie zapowiedziano na 7 września.