Przeniesienia do Białegostoku postępowania w sprawie wycinki drzew w parku Ludowym zażądała w poniedziałek miejska radna PiS, Małgorzata Suchanowska, po której zawiadomieniu lubelska prokuratura bada tę sprawę.
Przypomnijmy, że na skraju parku, obok terenów po zlikwidowanej cukrowni wyciętych zostało 340 drzew w związku z budową dróg dojazdowych do wznoszonego tuż obok miejskiego stadionu. Wycinka była prowadzona pomimo trwania okresu ochronnego dla ptaków, a firma budująca drogę powołuje się na oględziny drzew przeprowadzone nie przez ornitologa, ale przez współwłaścicielkę firmy której zlecono wycinkę. Oględziny te miały wykazać, że na żadnym z drzew przeznaczonych do usunięcia nie mieszkają ptaki.
Tymczasem wizja lokalna przeprowadzona przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w momencie, gdy do wycięcia pozostało już tylko 20 drzew wykazała, że mieszkają na nich ptaki. Prace zostały wstrzymane.