Tylko dwie osoby zostały na placu boju o stanowiska w zarządzie Polskiego Radia Lublin – poinformowała dzisiaj "Gazeta Wyborcza Lublin”.
Tak Komorski, jak i Chromcewicz odmawiają komentarza. O tym, że Komorski ma objąć fotel prezesa mówiło się już od dawna. W ten sposób mająca trzy głosy w nowej radzie nadzorczej rozgłośni Partia Regionów miała "zapłacić” lewicy za głos oddany za odwołaniem z funkcji prezesa Mariusza Deckerta.
Pytany, czy były jakieś wcześniejsze ustalenia dotyczące jego prezesury Komorski odpowiada: – Nie. 25 lat działam w radiu i telewizji, w archiwach jest wiele moich pozycji autorskich i być może warto, bym zajmował się tym nadal.
Oficjalnie konkurs ma być rozstrzygnięty 22 lutego, kiedy odbędą się przesłuchania kandydatów starających się o posady prezesa i członka zarządu publicznej rozgłośni.