Naganne i skrajnie nieodpowiedzialne – tak o ostatnich wypowiedziach ks. prof. Tadeusza Guza w sprawie epidemicznych obostrzeń mówią Kuria Metropolitalna w Lublinie i KUL. We wspólnym komunikacie rzecznicy instytucji zapewniają, że przełożeni duchownego nie zgadzają się z głoszonymi przez niego opiniami.
Ks. prof. Tadeusz Guz, wykładowca w Instytucie Filozofii KUL w publikowanych w internecie nagraniach często wypowiada się na temat pandemii. Ostatnio porównywał szczepienia do nazistowskich zbrodni, a wprowadzającemu limity wiernych w kościołach rządowi zarzucał współpracę z diabłem. „Zakazami, do których państwo nie ma prawa, kompletnie się nie przejmujcie. Róbcie to, do czego Bóg was powołuje, a jak was zapytają jakieś służby, dlaczego pracujecie, skoro jest zakaz, to powiedzcie: bo my pracujemy dla Boga, a nie dla diabła jak wy” – mówił.
Na te i inne wypowiedzi zareagowały lubelska kuria i KUL. – Są to opinie, z którymi stanowczo nie zgadzają się jego przełożeni: arcybiskup metropolita lubelski oraz rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II. Zgodnie z nauczaniem społecznym Kościoła obowiązkiem każdego obywatela jest przestrzeganie przepisów państwowych, które mają na celu dobro wspólne – piszą we wspólnym oświadczeniu rzecznicy prasowi kurii i uczelni: ks. dr Adam Jaszcz i Monika Stojowska.
– Wykorzystywanie autorytetu kapłana oraz profesora do promowania postaw stanowiących zagrożenie dla życia i zdrowia w obliczu pandemii koronawirusa jest nadużyciem i należy je traktować jako naganne oraz skrajnie nieodpowiedzialne. Osoby zachęcające do zachowań zagrażających życiu i zdrowiu, a tym samym sprzecznych z piątym przykazaniem Dekalogu, nie reprezentują świata akademickiego, ani tym bardziej Kościoła – czytamy.
To nie pierwsze upomnienie księdza ze strony kurii.
– Nie bardzo wierzę w refleksję ze strony ks. Guza, bardziej wierzę w mądrość większości naszych wiernych. Siłą Kościoła powinno być przede wszystkim nauczanie i autorytet. Dlatego najpierw zawsze będziemy apelować do sumień i roztropności wiernych. Karanie jest ostatecznością, ale oczywiście nie jest wykluczone – komentuje dla Dziennika ks. dr Adam Jaszcz. Wiernym podzielającym poglądy ks. Guza podpowiada: – Papież Franciszek wielokrotnie wypowiadał się na temat epidemii i szczepionek. Stanowisko w tej sprawie zajęła też Kongregacja Nauki Wiary. W historii Kościoła, także tej najnowszej, zdarzali się kapłani, nawet z tytułem profesorskim, którzy stawali się nieformalnymi liderami dla jakiejś grupy wiernych, lekceważyli napomnienia pasterzy Kościoła, odcinając tym samym tych wiernych od nauczania pasterzy, z Piotrem naszych czasów włącznie. Takie działania ranią wspólnotę.
Na uczelni próbowaliśmy dowiedzieć się, czy ks. prof. Tadeuszowi Guzowi grożą inne konsekwencje swoich słów. Wygląda na to, że na razie skończy się na oświadczeniu rzeczników. – Cały komentarz do tej sytuacji jest zawarty w komunikacie – usłyszeliśmy w Dziale Prasowym KUL.