Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Profesor Franciszek F., kierownik Kliniki Chirurgii Klatki Piersiowej Akademii Medycznej w SPSK 4 w Lublinie, uzależniał wykonanie zabiegów od dostania łapówki – twierdzi Prokuratura Okręgowa w Zamościu, która postawiła lekarzowi zarzut w tej sprawie.
Prokuratura zebrała dowody świadczące, że lekarz trzykrotnie przyjął łapówki. Zabieg u niego miał kosztować od 1 do 1,5 tys. zł. Jedną z kobiet, która zapłaciła mu 1000 zł, jest mieszkanka Janowa Lubelskiego. W 1998 roku profesor wykonał jej operację plastyczną biustu.
– Chciał za zabieg 1500 złotych. Nie jesteśmy zbyt bogaci – opowiadał Dziennikowi mąż pacjentki, kiedy szczegółowo opisywaliśmy sprawę. – Po roku obniżył cenę do 1000 złotych.
Operacja się nie udała. Kobieta dostała za to 50 tys. zł odszkodowania.
Lekarz będzie odpowiadał z wolnej stopy. – Wobec podejrzanego zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł oraz zawieszono go w czynnościach służbowych kierownika kliniki – mówi Romuald Sitarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
– Chciał za zabieg 1500 złotych. Nie jesteśmy zbyt bogaci – opowiadał Dziennikowi mąż pacjentki, kiedy szczegółowo opisywaliśmy sprawę. – Po roku obniżył cenę do 1000 złotych.
Operacja się nie udała. Kobieta dostała za to 50 tys. zł odszkodowania.
Lekarz będzie odpowiadał z wolnej stopy. – Wobec podejrzanego zastosowano poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł oraz zawieszono go w czynnościach służbowych kierownika kliniki – mówi Romuald Sitarz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
