Naukowcy z lubelskiego UMCS chcą opracować lek neutralizujący grzybice – jedną z głównych przyczyn śmierci chorych na AIDS. Właśnie dostali największą w Polsce dotację na swoje badania.
– Połowa pieniędzy z grantu będzie przeznaczona na stypendia dla młodych naukowców, którzy będą uczestniczyli w projekcie. Mamy zatrudnić 12 studentów, 6 doktorantów i 3 osoby z doktoratem – mówi dr Wojciech Grudziński, jeden z dwóch współpracowników profesora
– Za drugą połowę sfinansujemy wszystko, co potrzebne do badań: sprzęt, materiały, wyjazdy zagraniczne – dodaje dr Rafał Luchowski, drugi ze współpracowników.
Lubelscy naukowcy zajmą się m.in. przeciwgrzybiczym antybiotykiem – amfoterycyną B. – Amfoterycyna B była często używana w przypadku takich chorób jak AIDS – mówi dr Luchowski. – Ale okazało się, że ma bardzo dużą toksyczność. Jej skutki uboczne przewyższały działanie pożądane.
Chorzy na AIDS mają obniżoną odporność. Ich organizm nie potrafi się bronić przed patogenami. – Wtedy grzyby, które normalnie żyją w równowadze z organizmem, zaczynają zwyciężać – tłumaczy naukowiec. – Większość chorych umiera na grzybice wewnętrzne: wątroby, nerek, płuc.
Lekarstwem może być amfoterycyna B. Antybiotyk "dziurawi” naturalną błonę komórkową (którą jest otoczona każda komórka), zaburzając gospodarkę jonową.
– Chcemy odnaleźć mechanizm za to odpowiedzialny. Jak sprawić, żeby szkodziła gospodarce jonowej grzybów bardziej, a mniej gospodarce jonowej człowieka. Jeśli uda się choć trochę przesunąć tę granicę w stronę grzybów, to będzie sukces – mówi dr Grudziński.
– Można by wtedy zabezpieczać chorych w momencie, gdy pojawia się grzybica. Poradzić sobie z nią przy stosunkowo niewielkiej toksyczności – dodaje dr Luchowski. – Intensywne badania w tym kierunku prowadzi kilka ośrodków na świecie.
Rekrutacja do zespołu prof. Gruszeckiego właśnie ruszyła. Szczegółowe informacje na temat projektu można znaleźć na stronie: http://msbms.umcs.pl.