W styczniu zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące zasad korzystania z Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Chodzi o osoby, które w chwili wizyty u lekarza rodzinnego nie były ubezpieczone.
– W mediach coraz częściej pojawiają się informacje, że od stycznia wszyscy nieubezpieczeni będą mogli korzystać ze świadczeń lekarza rodzinnego. Tymczasem w ustawie, którą podpisał właśnie prezydent nie ma o tym ani słowa – mówi Tomasz Zieliński z Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodwców.
– Chodzi tylko o osoby, które mają prawo do ubezpieczenia, ale nie załatwili formalności i w chwili wizyty u lekarza figurowali w systemie eWUŚ jako nieubezpieczeni. Do tej pory NFZ miał ścigać takich pacjentów – musieli oni zwracać pieniądze za wizytę.
Teraz będą mogli wypełnić oświadczenie o tym, że są ubezpieczeni, skorzystać ze świadczenia, a potem w ciągu 30 dni załatwić formalności. – Chodzi tu np. o uczniów, którzy ukończyli 18 lat. Często jest tak, że dziecko po ukończeniu 18. roku życia przestaje być objęte ubezpieczeniem rodzica, ale z racji tego, że się uczy może być objęte ubezpieczeniem, tylko wymaga to zgłoszenia do ZUS – wyjaśnia Zieliński. – Rodzice często jednak zapominają dopełnić formalności i takie braki wychodzą właśnie przy okazji wizyt u lekarza.
Dodaje, że lekarze rodzinni od dawna zabiegają o zmiany w przepisach, które zapewniłyby wszystkim mieszkańcom dostęp do lekarza rodzinnego bez względu na to, czy są ubezpieczeni, czy nie. – To na razie jest jednak w sferze planów resortu zdrowia. Nie wiadomo kiedy, w jakiej formie i czy w ogóle zacznie obowiązywać – zaznacza Zieliński.