Lubelscy lekarze będą mieli rzecznika swoich praw. – W najbliższych tygodniach powołamy taką osobę – mówi Janusz Spustek, przewodniczący Lubelskiej Izby Lekarskiej.
– Lekarz uzyska u niego pomoc prawną – dodaje Spustek. – W innych krajach, np. w USA tacy rzecznicy bardzo dobrze się sprawdzają.
Rzecznik miałby skontaktować lekarza z adwokatem, a potem pomóc skierować sprawę do sądu. Będzie dysponował budżetem, m.in. na opłacanie procesów sądowych, udzielane poręczeń majątkowych, czy organizowanie kaucji dla aresztowanego lekarza. Ma też pomóc przy uzyskiwaniu opinii biegłych w procesach sądowych.
A co jeśli lekarz faktycznie zawinił? – Nikt jeszcze o tym nie mówi, ale w takich przypadkach rzecznik będzie je wyjaśniał i oceni czy lekarz fatycznie popełnił błąd – dodaje Spustek. – Będzie też po to, aby ocenić czy została naruszona godność lekarza czy nie.
Zdaniem lekarzy, każda sytuacja jest inna i trzeba do niej podchodzić z rezerwą.
– Weźmy na przykład taką sytuację: chory, często nieświadomie, znieważa lekarza. Nie chodzi o to, żeby go karać. Tylko, aby wyjaśnić sprawę – kończy przewodniczący.
Rzecznik nie będzie pracował sam. – Będzie miał do dyspozycji radców prawnych – dodaje Spustek.