Lubelscy lekarze narzekają, że ZUS ogranicza im liczbę druków potrzebnych do wystawienia zwolnień lekarskich. – To dezorganizuje nam pracę, a jest sezon zachorowań – denerwują się medycy
Jak tłumaczy Małgorzata Korba, rzecznik prasowy ZUS w województwie lubelskim, ograniczenia wynikają ze zmiany przepisów.
– Dystrybuujemy wśród lekarzy taką liczbę druków ZLA, żeby nie tworzyć zapasów, ponieważ od 1 lipca obowiązkowe staną się elektroniczne zwolnienia. W poprzednich latach liczba wydawanych druków pozwalała lekarzom robić zapasy, teraz chcemy tego uniknąć. ZUS, z uwagi na zmianę prawa, nie dodrukowuje już nowych bloczków ZLA – wyjaśnia ograniczenia Małgorzata Korba.
– Nie wyobrażam sobie, żeby elektroniczne zwolnienia zaczęły obowiązywać od 1 lipca, bo jest za dużo problemów przy wdrażaniu tego sytemu. Pilotaż trwa od dwóch lat, a w naszym województwie jak na razie tylko 9 proc. wszystkich zwolnień jest wystawianych w formie elektronicznej – podkreśla z kolei Tomasz Zieliński, zastępca prezesa Lubelskiego Związku Lekarzy Rodzinnych-Pracodawców i zaznacza: – To pokazuje, że lekarze nie są zainteresowani przechodzeniem na elektronikę, bo nie mają do niej zaufania. Przy dużej liczbie wystawianych zwolnień system ulega przeciążeniu i się zawiesza. A wiadomo, że korzystają z niego lekarze z całej Polski.
Dodaje, że są województwa, w których e-zwolnień jest jeszcze mniej, nawet około 5 proc. – Nawet w stolicy to zaledwie 16 procent wszystkich zaświadczeń. W niektórych częściach Polski lekarze nie mogą sprawdzić, jak to działa, bo nie mają odpowiedniego oprogramowania do wystawiania e-zwolnień – zauważa Zieliński. – Tymczasem ZUS ograniczając druk bloczków stosuje przymus, co jeszcze bardziej zniechęca lekarzy. W sezonie grypowym, kiedy zachorowań jest znacznie więcej, lekarza odciąga się od pacjenta i zmusza, żeby jeździł do ZUS-u po druki zwolnień. To paradoks – ocenia lekarz.
Medycy liczą więc na spotkanie z minister rodziny, pracy i polityki społecznej wyznaczone na 14 marca. – Mamy nadzieję, że jego efektem będzie przesunięcie terminu wprowadzenia e-zwolnień – mówi Zieliński.
Z danych ZUS wynika, że rocznie w województwie lubelskim lekarze wystawiają ok. 880 tysięcy zwolnień lekarskich. Upoważnienie do ich wystawiania ma w regionie około 8,5 tys. lekarzy. – Statystyczny lekarz przez cały rok wypisuje więc średnio sto zwolnień. Oczywiście lekarze rodzinni wystawiają ich więcej niż specjaliści, ale nawet biorąc to pod uwagę, możemy być spokojni, że druków zwolnień wystarczy – zapewnia Korba.