Brzydki placyk mógłby się zmienić w parking – taki pomysł mają uczniowie XXIII Liceum Ogólnokształcącego z ul. Poniatowskiego. Zebrali w tej sprawie setki podpisów i opinie rodziców i pedagogów. Dziś idą z petycją do Urzędu Miasta.
– To pierwsza taka inicjatywa uczniowska w Lublinie – mówi Patryk Matysiuk, przewodniczący uczniowskiego samorządu w XXIII LO i pomysłodawca parkingu. – W klasach trzecich dużo osób robi prawo jazdy i chce dojeżdżać do szkoły samochodem. Około 30 osób z naszej szkoły jeździ motorami, a rowerzystów nie zliczę.
Autobusy wyszły z mody? – Teraz zmieniają się trendy. Uczniowie chcą się usamodzielnić i uniezależnić od autobusów. Ja np. mógłbym dojeżdżać do szkoły z końca al. Warszawskiej autobusem nr 20, ale ten autobus nagminnie się spóźnia. Jeżdżę więc motocyklem – mówi Matysiuk. – Poza tym w naszej szkole jest bardzo wielu uczniów, którzy dojeżdżają spoza Lublina.
Licealiści przygotowali w tej sprawie petycję. – Zebraliśmy 621 podpisów w naszej szkole – mówi Matysiuk.
Dołączyli do niej opinię rady rodziców i dyrekcji szkoły. – Kilkoro uczniów na pewno przyjeżdża do szkoły rowerami, a jeden w ubiegłym roku przyjeżdżał też motocyklem. Udostępnialiśmy mu miejsce na parkingu za szkołą, ale nie możemy go udostępnić wszystkim, bo jest mały, a brama zamykana jest na pilota – mówi Alicja Fijałek, dyrektor XXIII LO.
Uczniowie wspierają swoją petycję również opinią Porozumienia Rowerowego Lublin i uchwałą Młodzieżowej Rady Miasta. Dołączyli też opinie, o które poprosili inne szkoły z okolicy, choć niektórzy sąsiedzi mają swoje uwagi.
– Nasz samorząd uczniowski, z tego co mi wiadomo, popiera parking dla rowerów. Dla samochodów nie koniecznie, bo nie wiadomo, jaką odległość należałoby zachować od Orlika, żeby to było bezpieczne – mówi Marek Szymański, dyrektor Zespołu Szkół Chemicznych i Przemysłu Spożywczego.
– W pełni popieramy inicjatywę samorządu uczniowskiego – mówi Grzegorz Szymczak, z Prywatnego Gimnazjum i Liceum im. Królowej Jadwigi. – Obok nas od strony „osiemnastki” jest ok. 30 miejsc parkingowych, ale to kropla w morzu potrzeb.
Dziś uczniowska petycja trafi do Komisji Rozwoju Miasta, Urbanistyki i Ochrony Środowiska.