List, który w ciągu jednego dnia dotrze do adresata na terenie kraju – to nowa usługa, którą od lipca wprowadza Poczta Polska.
Za szybkość trzeba będzie dopłacić. – Chcemy dać klientom możliwość wyboru usług zróżnicowanych co do szybkości, doręczenia i jakości – wyjaśnia Elżbieta Mroczkowka, rzecznik lubelskiej poczty.
Ale to się zmieni. Od lipca ma być wprowadzony nowy system klasyfikacji przesyłek pocztowych. – Obok przesyłek ekonomicznych, czyli takich jak mamy, teraz wprowadzimy dodatkową kategorię listów priorytetowych, które będą docierać do adresatów w ciągu jednego dnia – tłumaczy Mroczkowska.
Opłaty za przesyłki ekonomiczne będą takie jak do tej pory. Znaczek,
np. w przypadku listu zwykłego, ma kosztować 1,10 zł. Listy wysyłane jako „priorytet” będą droższe. Zapłacimy za nie 1,80 zł. Czyli o 70 groszy więcej. Identyczne dopłaty będą w przypadku listów poleconych. – Nie jest to cena zaporowa dla osób, którym będzie zależało na czasie. A do takich jest skierowana oferta – wyjaśnia Mroczkowska.
W badaniach, jakie przeprowadziła poczta, 80 proc. firm i instytucji
oraz 72 proc. klientów indywidualnych potwierdziło potrzebę nowej kategoryzacji.
Poczta zobowiązuje się dostarczyć list priorytetowy do adresata następnego dnia po nadaniu. Takich gwarancji do tej pory nie było. Co to oznacza? Listy wysłane w Lublinie do godz. 17
(w mniejszych miastach do 16, a w małych miejscowościach do 15), dotrą do adresata w dowolnym miejscu w kraju już następnego dnia.
– Takie przesyłki będą wyróżnione terminem priorytet, który można napisać na kopercie własnoręcznie lub po prostu nakleić specjalną
naklejkę – dodaje Mroczkowska.
Poczta rozpoczęła już kampanię informacyjną dotyczącą nowej usługi. Ulotki wyjaśniające, na czym polega kategoryzacja listów, trafią do wszystkich mieszkańców kraju.