6-letni Artur przeszedł już sześć operacji. A jego mama Oliwia walczy z nowotworem. Teraz być może będzie im łatwiej zmagać się z chorobami. We wtorek członkowie Aeroklubu Lubelskiego przekazali im 100 tys. zł zebranych podczas 25. Balu Lotników i Polskiej Obronności.
Oliwia Jasieńska-Rocławska jest pilotem balonowym z Aeroklubu Lubelskiego. Wielokrotnie reprezentowała Polskę w zawodach balonowych. Od 2014 roku walczy z chorobą nowotworową. Jest po pierwszej operacji i przed chemioterapią. Jej syn Artur jest wcześniakiem.
Urodził się w 27. tygodniu ciąży, ważył zaledwie 835 gramów. – Przeszedł już sześć operacji, m.in. serca, układu trawiennego, hipoplazję płuc oraz operację oczu. Od 3 roku życia cierpi na wrzodziejącą chorobę jelita grubego. Leczenie zaczęło przynosić skutki, dlatego chcemy je kontynuować – mówi pani Oliwia. – Niezbędna jest też rehabilitacja, a to bardzo duże koszty. Podobnie jest z moją rehabilitacją i lekami, które nie są refundowane, a będę je musiała przyjmować do końca życia. Dlatego jestem tak wzruszona, że udało się zebrać tak dużą sumę. To dla nas ogromna pomoc.
W tym roku warszawska Agencja Lotnicza Altair, która organizuje Bal Lotników i Polskiej Obronności, rozpatrzyła 17 wniosków w sprawie udzielenia pomocy osobom poszkodowanym przez los. – Wybraliśmy panią Oliwię, bo uznaliśmy, że te pieniądze bardzo jej pomogą.
W tym roku padła rekordowa suma 100 tysięcy złotych. Wcześniej były to kwoty rzędu 80 tysięcy złotych – mówi Tomasz Hypki, prezes Altair. – Wcześniej pieniądze trafiały do pilotów wojskowych i ich rodzin. Postanowiliśmy jednak złamać te zasady i od kilku lat przeznaczamy środki na pomoc osobom spoza tego środowiska.
W tym roku pani Oliwia chce wrócić do latania i wziąć udział w mistrzostwach Polski, które odbędą się w sierpniu. – Latam od 10 lat i szansa, że do tego wrócę, jest bardzo realna, co mnie ogromnie cieszy. Muszę tylko aktywować licencję pilota, co jest wymagane po każdej operacji – mówi pani Oliwia.