Około dziesięć tysięcy złotych zebrali wspólnie uczestnicy charytatywnego turnieju, który już po raz dziewiąty z rzędu został rozegrany w Świdniku. Pieniądze zostaną przekazane na leczenie 2-letniego Jasia Karwowskiego, cierpiącego na rzadki nowotwór - siatkówczaka.
W sportowej rywalizacji najlepsi okazali się zawodnicy Solidarności PZL Świdnik, którzy po niezwykle emocjonującym spotkaniu finałowym ograli broniący tytułu ICAR Poker Team 5:2. Na najniższym stopniu podium stanęła ekipa ARiMR oddział Lublin. W meczu o trzecie miejsce pokonała 2:1 Wodrol.
Organizatorzy przyznali także nagrody indywidualne. Najlepszym bramkarzem został Piotr Chelbuś z Solidarności, najlepszym piłkarzem jego klubowy kolega Paweł Szyjduk, a królem strzelców Erwin Sobiech z ICAR Poker Team.
- Serdeczne gratulacje dla zwycięzców, ale nie wyniki były tego dnia najważniejsze. Najistotniejsze, że wszyscy razem pomogliśmy Jasiowi - mówi Artur Banasik, organizator rozgrywek.
- Dziękuję wszystkim, którzy zaangażowali się w nasze przedsięwzięcie. Przede wszystkim uczestnikom, za to, że tak licznie włączyliście się w tę szczytną ideę i kolejny rok mogłem witać was w roli organizatora i gospodarza wraz ze Szkołą Podstawową nr 7 w Świdniku i jej dyrektorem Piotrem Boguszem.
Dziękuję serdecznie wszystkim partnerom i sponsorom, panu Tomaszowi Kalinowskiemu z firmy Wodrol, który bardzo ułatwił nam działania organizacyjnie, wojewodzie lubelskiemu panu Wojciechowi Wilkowi, staroście świdnickiemu panu Dariuszowi Kołodziejczykowi, prezesowi LZPN panu Zbigniewowi Bartnikowi, jak również panu Zbigniewowi Bońkowi prezesowi PZPN za wspaniałe sportowe gadżety które przekazywaliśmy podczas turnieju oraz prezesowi Górnika Łęczna panu Arturowi Kapelce i zawodnikom których reprezentacja w osobach Marcina Kalkowskiego i Nikolajsa Kozačuksa oficjalnie przekazała nam koszulkę - dodaje Banasik.