Zbigniew Stonoga został zatrzymany na terenie Holandii, gdzie chciał otrzymać azyl polityczny. Jeśli tamtejszy sąd wyrazi na to zgodę zostanie przekazany do Polski. Tu czeka na niego prokuratura.
- Zbigniew Stonoga został zatrzymany na terenie Holandii – przyznaje Piotr Marko, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Lublinie. – Teraz czekamy na realizację nakazu aresztowania przez stronę holenderską. Procedura przekazania zatrzymanego do Polski może potrwać tygodnie lub nawet miesiące. Wszystko zależy od wewnętrznych procedur w Holandii.
Przypomnijmy. Do ostatniego zatrzymania Zbigniew Stonogi doszło w październiku ubiegłego roku. Miało to związek ze śledztwem prowadzonym przez Prokuraturę Regionalną w Lublinie. Śledczy postawili Stonodze zarzuty dotyczące działania na szkodę fundacji jego imienia.
Chodzi o przywłaszczenie pieniędzy wpłacanych przez darczyńców na cele charytatywne. Stonoga miał również prać brudne pieniądze. Według śledczych, przedsiębiorca utrzymywał się z wyłudzanych pieniędzy.
Nie były to pierwsze tego typu zarzuty pod adresem Stonogi. To oznacza, że w ewentualnym procesie odpowiadałby jako recydywista. Ostatnie zarzuty dotyczą 23 zbiórek, przeprowadzonych od października do grudnia ubiegłego roku. Według prokuratury, ponad 250 tys. zł od darczyńców nie trafiło do potrzebujących, ale do kieszeni Stonogi. Większość z tych pieniędzy miał on wydać na żetony w kasynie. Za resztę opłacił m.in. adwokata i koszty jednego ze swoich procesów.
Po zatrzymaniu prokurator wnioskował o tymczasowe aresztowanie Zbigniewa Stonogi, ale Sąd Rejonowy Lublin – Zachód nie podzielił jednak argumentów śledczych. Przedsiębiorca wyszedł na wolność.
Potem wyjechał do Holandii, gdzie ubiegał się o azyl polityczny.