Rozpoczynający się dziś Lubelski Festiwal Nauki spowoduje spore utrudnienia w ruchu w miasteczku akademickim.
W tym roku piknik został przeniesiony z centrum miasta na plac Marii Curie-Skłodowskiej.
– Byliśmy w zeszłym roku całą rodziną i świetnie się bawiliśmy – mówi Beata Smarzak z Lublina. – Teraz też idziemy. I już nie mogę się doczekać, czym w tym roku zaskoczą nas naukowcy.
W związku z niedzielną imprezą kierowcy muszą spodziewać się utrudnień w okolicach placu Marii Curie-Skłodowskiej. Od dziś zamknięty będzie sam plac, przez co nie będzie można wjechać na teren UMCS. W niedzielę nieprzejezdny będzie także odcinek ul. Radziszewskiego – od ul. Sowińskiego do ul. Łopacińskiego.
W kolejnych dniach goście festiwalu będą mogli z bliska zobaczyć cuda techniki, najnowsze osiągnięcia światowej nauki, supernowoczesną aparaturę badawczą i efektowne pokazy już w instytucjach organizujących imprezę. Prezentacje, oprócz Lublina, będą się odbywały także w Zamościu, Stalowej Woli, Tomaszowie Lubelskim, Puławach i Dęblinie. Na wszystkie pokazy wstęp jest wolny.
Zainteresowanie jest ogromne. – Ale nawet na te najbardziej oblegane pokazy są jeszcze pojedyncze wejściówki. Nie wspominając o imprezach, na które jest jeszcze sporo wolnych miejsc, albo na które wchodzi się bez rezerwacji – mówi Katarzyna Mieczkowska-Czerniak, rzecznik UMCS. Wystarczy wejść na stronę www.festiwal.lublin.pl i zarezerwować miejsce.
Tegoroczny festiwal jest największy w historii. Organizatorzy przygotowali ponad 800 projektów i 60 tys. miejsc dla uczestników. Impreza potrwa do 24 września.