Ponad 550 tysięcy złotych wydał w tym roku lubelski NFZ na premie dla swoich pracowników. Kolejne 56 tysięcy złotych poszło na nagrody.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Jak tłumaczy Małgorzata Bartoszek, rzeczniczka lubelskiego NFZ, zostały one wypłacone tylko dzięki oszczędnościom. Budżet płacowy jest całkowicie odrębny od budżetu na świadczenia zdrowotne.
– Realizujemy wydatki na wynagrodzenia do wysokości limitu określonego w corocznym planie finansowym zatwierdzonym przez Ministra Zdrowia, który nie przewiduje dodatkowego funduszu premiowego – mówi Bartoszek. – Ewentualne premie czy nagrody mogą być wypłacane wyłącznie z oszczędności w uzgodnieniu ze związkami zawodowymi pracowników.
Dodaje, że w tym roku lubelski oddział uzyskał oszczędności dzięki absencjom chorobowym, urlopom macierzyńskim i wychowawczym, a także wakatom na niektórych stanowiskach.
– Pozwoliło to na wypłatę premii dla 259 pracowników oddziału w wysokości 553 tys. (czyli około 2135 zł na osobę – red.) – informuje Bartoszek. – Premie przyznawane były na uzasadniony wniosek przełożonych wytypowanym pracownikom, którzy np. poza swoimi dotychczasowymi obowiązkami zajmowali się dodatkowymi zadaniami, czy wykazali się wysoką wydajnością w pracy.
Nagrody przyznano z kolei 36 pracownikom. – Dostały je osoby za wykonanie zadań wymagających szczególnej osobistej odpowiedzialności pracownika, np. wdrażanie nowych procedur – tłumaczy Bartoszek. – W tym roku zostały przyznane nagrody w wysokości 56 tys. zł.