Jest już oficjalne potwierdzenie niepokojących danych demograficznych z Narodowego Spisu Powszechnego 2021. Urząd przedstawił pełne wyniki tego badania. Województwo lubelskie, obok świętokrzyskiego i opolskiego, zanotowało największy spadek liczby ludności w ciągu dziesięciolecia.
Spadek wyniósł 5,7 proc., co oznacza realny ubytek ponad 123 tys. mieszkańców. Drugi niepokojący trend jest taki, że jako społeczeństwo gwałtownie się starzejemy.
W Lubelskim według spisu mieszkało 2 mln 52 tys. osób. Szybciej wyludniały się miasta (o 6,1 proc.) niż wsie (5,3 proc.). Największy liczbowy ubytek odnotował Lublin: przed 11 laty mieszkało w nim 349 tys. osób, a według najnowszych danych jest to już zaledwie niecałe 335 tys. W gronie miast wzrostem liczby mieszkańców może się pochwalić jedynie Kazimierz Dolny, któremu w tym okresie przybyło 559 mieszkańców.
– Wyniki spisu z 2021 roku potwierdzają niekorzystne procesy demograficzne zachodzące zarówno w kraju, jak i w województwie lubelskim – komentuje dla Dziennika Sławomir Dziaduch, kierownik Lubelskiego Ośrodek Badań Regionalnych Urzędu Statystycznego w Lublinie. – W porównaniu ze spisem z 2011 w województwie zmniejszył się udział ludności w wieku 15-64 lat (o prawie 5 proc.), wzrósł natomiast udział osób najstarszych, w wieku 65 lat i więcej (również o 5 proc.).
W zeszłym roku liczba seniorów wyniosła nieco ponad 400 tys., co oznacza, że przez dekadę wzrosła aż o 85,4 tys. osób, czyli tyle ile razem mają np.
Zamość i Biłgoraj. Ale jest kategoria, w której podczas spisu odnotowano wyraźny wzrost: to liczba budynków mieszkalnych – w 2021 roku było ich w sumie 467 tys., czyli o prawie 20 proc. więcej niż przez 11 laty.