W lasach na terenie Lubelszczyzny pojawiły się grzyby. Specjalistka z lubelskiego Sanepidu, Irmina Nikiel radzi
– W czerwcu przyniosły do nas grzyby trzy osoby. Chciały upewnić się, że na pewno nie są trujące. Za pierwszym razem były to pieczarki, które rosną też w parkach i na trawnikach. Potem ktoś przyniósł tak zwanego borowika ponurego. To grzyb niejadalny. Po przełamaniu sinieje, a pomiędzy krążkiem kapelusza, a rurkami pojawia się winnoczerwona kreska. W ten sposób łatwo go zidentyfikować.
• Kiedy spodziewajcie się największego wysypu grzybów?
– Od kilku tygodni w całym województwie lubelskim jest ciepło i bardzo wilgotno. To sprzyja rozwojowi grzybni. Wysypu grzybów można się spodziewać już w lipcu.
• Kiedy można przyjść do Was po poradę w sprawie zebranych grzybów?
– Każdy może przynieść grzyby do siedziby WSSE przy ul. Pielęgniarek 6, od poniedziałku do piątku w godzinach od 8 do 15. A w miarę rosnącego zainteresowania, nasi specjaliści będę dyżurować również w weekendy.