Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
14-latek z Lublina odpowie za serię włamań i kradzieży. Chłopak ograbił trzy piwnice, ukradł kołpaki samochodowe i uszkodził stojącego na parkingu seata. Wartość strat, jakie spowodował to blisko 4 tysiące złotych.
Z ustaleń policjantów wynikało, że w listopadzie nastolatek popełnić cały szereg przestępstw. Mundurowi podejrzewali go m.in. o włamania, kradzieże oraz niszczenie mienia. Chłopak został zatrzymany.
– Po przewiezieniu do komendy został szczegółowo przesłuchany przez specjalistów do spraw nieletnich – mówi Kamil Gołębiowski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – 14-latek przyznał się do zarzucanych mu 5 czynów karalnych.
Wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych to prawie 4 tysiące złotych. Jak ustalili policjanci, chłopak włamał się do trzech piwnic. Ukradł m.in. łyżwy, łyżworolki oraz wiertarkę.
– Ponadto dokonał kradzieży kołpaków oraz listew drzwiowych ze skody zaparkowanej przy ulicy Zana – dodaje Gołębiowski. – Udowodniono mu również uszkodzenie i porysowanie karoserii w osobowym seacie.
Chłopak złożył obszerne wyjaśnienia. Opowiedział dokładnie, w jaki sposób dochodziło do przestępstw. Część ze skradzionych przedmiotów od razu po kradzieży, udało mu się sprzedać na lubelskich bazarach. O dalszym losie 14-latka zdecyduje sąd dla nieletnich.
– Po przewiezieniu do komendy został szczegółowo przesłuchany przez specjalistów do spraw nieletnich – mówi Kamil Gołębiowski, z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji. – 14-latek przyznał się do zarzucanych mu 5 czynów karalnych.
Wartość strat oszacowana przez pokrzywdzonych to prawie 4 tysiące złotych. Jak ustalili policjanci, chłopak włamał się do trzech piwnic. Ukradł m.in. łyżwy, łyżworolki oraz wiertarkę.
– Ponadto dokonał kradzieży kołpaków oraz listew drzwiowych ze skody zaparkowanej przy ulicy Zana – dodaje Gołębiowski. – Udowodniono mu również uszkodzenie i porysowanie karoserii w osobowym seacie.
Chłopak złożył obszerne wyjaśnienia. Opowiedział dokładnie, w jaki sposób dochodziło do przestępstw. Część ze skradzionych przedmiotów od razu po kradzieży, udało mu się sprzedać na lubelskich bazarach. O dalszym losie 14-latka zdecyduje sąd dla nieletnich.
