Jeszcze w poniedziałek wydawało się, że głosujących będzie mniej, niż przed rokiem, bo mniej osób oddało głos przez internet. Ale wczoraj Ratusz policzył papierowe karty, a tych było aż dwa razy więcej, niż rok temu. Stąd wziął się rekord: 68 tys. głosujących!
W przybliżeniu można przyjąć, że swój głos oddała co piąta uprawniona osoba. Dlaczego tylko w przybliżeniu? Bo prawo głosu mieli wszyscy mieszkańcy Lublina mający skończone 16 lat. Wszyscy, a nie tylko ci zameldowani.
– Zameldowanych powyżej 16 roku życia jest 274 370 osób – mówi Piotr Choroś z Urzędu Miasta. Aby wiedzieć, ile osób było uprawnionych do głosowania trzeba dodać liczbę niezameldowanych mieszkańców, która pozostaje niewiadomą.
W tym roku największą popularnością cieszyło się tradycyjne głosowanie na papierowych kartach.
– W ponad 60 punktach głosowania oddano 43 621 kart. W roku ubiegłym w ten sposób zagłosowało ok. 20 tysięcy osób – informuje Choroś.
Co szósta karta została złożona w punkcie w Ratuszu, gdzie zagłosowało najwięcej osób, dokładnie 6968. Niewiele mniej, bo 6751 w Biurze Obsługi Mieszkańców przy Filaretów.
Tymczasem rok temu rekordowe punkty odwiedziło zdecydowanie mniej głosujących. W tym najbardziej popularnym, którym była biblioteka przy Sympatycznej, głosowało 1899 osób.
Gdzie prawie nikt nie chciał głosować? Rok temu tylko po jednej karcie wyjęto z urn ustawionych w hipermarkecie Real i podstawówce przy Kasprowicza. W tym roku najmniej, tylko 6 osób, oddało głos w Biurze Obsługi Mieszkańców przy Pocztowej, 7 w gimnazjum przy Kunickiego, 8 w podstawówce przy Kochanowskiego, a po 9 w bibliotece przy Kościelnej oraz osiedlowej administracji przy Kruczkowskiego.
Na sprawdzenie, czy nikt nie głosował po kilka razy i przełożeniu wszystkich głosów na ostateczne wyniki urzędnicy dają sobie czas do końca października.– Sądziliśmy, że to termin ze sporym zapasem. Po przeliczeniu papierowych kart możemy powiedzieć, że to jednak termin dość napięty – mówi Choroś. Przełożenie nie będzie takie proste, bo w tegorocznym regulaminie jest zapis, że w żadnej dzielnicy nie mogą wygrać więcej niż trzy projekty małe i jeden duży, jeśli projekty te miałyby być realizowane tylko w tej dzielnicy.
W głosowaniu rywalizowało 101 projektów małych i 54 duże. Na małe miasto ma 8 milionów zł, na duże planuje przeznaczyć 7 mln zł.