Z ponad 4 milionów Ukraińców, którzy w ubiegłym roku odwiedzili Polskę, połowa przekroczyła granicę w naszym regionie. - I znaczna część pozostała na Lubelszczyźnie - dodaje Pruszkowski. Brak opieki konsularnej w Lublinie zmuszał ich korzystania z usług placówek w Warszawie lub Krakowie. W Lublinie mieści się też Europejskie Kolegium Polskich i Ukraińskich Uniwersytetów.
Do głównych zadań konsulatu będzie należeć prezentacja Ukrainy w naszym regionie oraz rozwój i umocnienie kontaktów w sferze gospodarczej, naukowej, kulturowej i turystycznej. Placówka będzie pomagać obywatelom Ukrainy załatwiać sprawy dotyczące m.in. paszportów i obywatelstwa. Na otwarcie konsulatu trzeba będzie poczekać kilka miesięcy. - Ale na pewno ruszy w tym roku - podkreśla Pruszkowski. Miasto już szuka zastępczego lokalu dla powiatowej stacji sanepidu, który zajmuje budynek przyszłego konsulatu. Koszty adaptacji i remontu budynku poniesie strona ukraińska. Lublin stara się też o uruchomienie przedstawicielstwa konsularnego Republiki Białorusi. Jedyną działającą teraz placówką dyplomatyczną w Lublinie jest honorowy konsulat Wielkiej Brytanii.