Do 30 listopada miała się zakończyć przebudowa ul. Bohaterów Monte Cassino od ul. Armii Krajowej do al. Kraśnickiej. Mimo to prace mogą się przeciągnąć nawet do najbliższego poniedziałku.
Jako powód opóźnienia wskazywane są roboty prowadzone przez Lubelskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej, które weszło na plac budowy komplikując pracę drogowcom. – Prace trzeba dokończyć tam, gdzie teren był zajmowany przez LPEC – wyjaśnia Karol Kieliszek z Urzędu Miasta.
To właśnie z powodu wymiany sieci ciepłowniczej miasto dało drogowcom dodatkowy czas na zakończenie przebudowy. Ze wszystkim mieli zdążyć do końca listopada. Nie zdążyli.
– Pozostało położenie chodnika i ścieżki rowerowej na wysokości ul. Ułanów, przy kładce dla pieszych brakuje dojścia od ul. Pielęgniarek – wylicza Kieliszek.
Wykonawca musi się też uporać z budową parkingu między kościołem a pomnikiem, a także z sygnalizacją świetlną na skrzyżowaniu ul. Bohaterów Monte Cassino i ul. Armii Krajowej, która od poniedziałku już miga na pomarańczowo. – Wszystkie prace powinny się zakończyć do niedzieli, najpóźniej do poniedziałku. Jednocześnie zaczynamy odbiory już wykonanych robót.
Z zakończeniem i rozliczeniem inwestycji Ratusz musi się uporać do końca roku, aby nie musiał oddawać rządowych pieniędzy przyznanych na przebudowę sfatygowanej drogi.
Ul. Bohaterów Monte Cassino już w przyszłym roku bardzo zyska na znaczeniu, bo po wybudowaniu jej nowego odcinka będzie się tędy jeździło do al. Solidarności i dalej, do obwodnicy Lublina.
>>>