Klienci Getin Banku coraz liczniej odwiedzają lubelską placówkę, by wycofać swoje pieniądze. Obawiają się, że „afera podsłuchowa” sprawi, że zostaną odcięci od swoich oszczędności. Bank uspokaja i zapewnia, że ich lokaty są w pełni bezpieczne
W ubiegłym tygodniu pełnomocnik Leszka Czarneckiego, właściciela Getin Noble Banku, złożył w prokuraturze zawiadomienie o tym, że szef Komisji Nadzoru Finansowego sugerował bankierowi zatrudnienie wskazanego przez siebie radcy prawnego – w zamian za to bank ocaleje. Czarnecki, który rozmowę nagrał, wyliczył pensję prawnika na ok. 40 mln zł.
Wszystko we wtorek opisała „Gazeta Wyborcza”. Rozpętała się polityczna burza, w efekcie której Marek Chrzanowski zrezygnował z kierowania KNF. Kiedy o sprawie zaczęły pisać i mówić wszystkie media w Polsce, do banku zaczęli zgłaszać się klienci chcący wycofać swoje pieniądze. Tak było również w czwartek w Lublinie.
– Byłem zadowolony z konta, które miałem od kilku lat. Ostatnie informacje bardzo mnie jednak zaniepokoiły – mówi nam pan Józef, który w czwartek przyszedł do banku kilkanaście minut przed otwarciem placówki. – Zdecydowałem się przenieść oszczędności do „państwowego” banku. Bałem się, że w związku z aferą mogą być jakieś problemy z dostępem do pieniędzy. Nie wiadomo, czy bank nie wprowadzi jakichś ograniczeń w wysokości wypłat.
– Jestem przerażona. Najpierw był Amber Gold, a potem afera z GetBackiem i problemy SKOK-ów – dodaje pani Maria, inna klientka. – Oczywiście rozumiem, że nie można porównywać tamtych spraw do normalnie, legalnie działającego banku, ale strach jest. Lepiej dmuchać na zimne. Dlatego przeniosę pieniądze do innego banku. Zrezygnuje też z lokat. To oszczędności całego życia. Nie wiem, co bym zrobiła, gdyby przepadły.
– Cenię sobie spokój i bezpieczeństwo – podkreśla pan Henryk. – Nie chcę codziennie z niepokojem włączać radia, czekając na złe wieści o moim banku. Wolę już gotówkę trzymać w skarpecie, chcę spać spokojnie.
Bank uspokaja, że pieniądze klientów są w pełni bezpieczne. Lokaty we wszystkich bankach zabezpieczone są Bankowym Funduszem Gwarancyjnym do wartości 100 tys. euro.
– W niektórych placówkach rzeczywiście odnotowujemy wzmożone zainteresowanie klientów sytuacją Getin Noble Banku w kontekście ostatnich doniesień medialnych – przyznaje Artur Newecki, rzecznik prasowy Getin Bank. – Rozumiemy naszych klientów, jednak obecny szum medialny wokół naszego banku nie ma związku z jego bieżącą działalnością operacyjną. Chciałbym zapewnić, iż sytuacja banku jest stabilna. Pracujemy normalnie, a wszystkie zlecenia klientów realizujemy terminowo, zapewniając im pełny dostęp do ich pieniędzy.
Jednym z klientów Getin Banku jest też samorząd Puław. To właśnie na konta tego banku trafiają wszelkie podatki i opłaty pobierane przez Urząd Miasta oraz podległe mu spółki.
– O pewnych kłopotach tego banku wiemy nie od dzisiaj. Także z tego powodu, na wszelki wypadek, wolne środki lokowaliśmy w kilku innych bankach. To rodzaj dywersyfikacji, którą stosujemy dla bezpieczeństwa. Obecnie nie ma jednak żadnego poważanego zagrożenia, które wymagałoby zerwania umowy z Getin Bankiem na obsługę naszej gminy – tłumaczy Elżbieta Grzęda, skarbnik miasta.
W ostatnich dwóch dniach wartość papierów Getin Banku i Idea Banku (to dwie największe spółki Leszka Czarneckiego) spadła o 20–30 proc.