Kiedy na miejsce przyjechała policja, zastała rannego mężczyznę. Napastnik uciekł.
– Mężczyzna decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności – tak nadkomisarz Kamil Gołębiowski z policji w Lublinie opisuje sytuację 37-latka z województwa mazowieckiego.
Dodaje, że mężczyzna już został aresztowany na trzy miesiące.
Chodzi o wydarzenia z ulicy Kreżnickiej. W piątek policjanci otrzymali sygnał, że doszło tam do ataku z użyciem noża.
– Mundurowi na miejscu zastali ranionego nożem 35-latka oraz jego żonę. Z relacji mężczyzny wynikało, iż umówił się on tam z 37-latkiem w celu wyjaśnienia spraw osobistych – podaje nadkomisarz.
Spotkanie szybko przerodziło się w przepychankę. Nagle jeden z mężczyzn wyciągnął nóż. Wymachiwał nim i ugodził 35-latka ostrzem w brzuch. Po tym uciekł do hostelu.
– Policjanci niemal natychmiast zatrzymali napastnika. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. W sprawie przesłuchano świadków oraz zebrano dowody. Następnie 37-latek został doprowadzony przez policjantów z 7. komisariatu do Prokuratury Rejonowej Lublin-Południe. Tam mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa oraz nakłaniania do zmiany zeznań w innym postępowaniu – dodaje policjant.