Choć prezydent rezygnuje z planu uskładania ponad 60 mln zł na przebudowę Al. Racławickich, Lipowej i Poniatowskiego, to budowa ul. Bliskiej i tak zniknie z listy tegorocznych wydatków.
Mieszkańcy ul. Bliskiej poczuli się oszukani, gdy przeczytali, że budowa ich jezdni zacznie się dopiero w przyszłym roku, bo zarezerwowane na nią pieniądze są bardziej potrzebne prezydentowi do przebudowy Al. Racławickich. Wczoraj, gdy prezydent ogłosił, że odkłada Aleje na później, okazało się, że budowa Bliskiej i tak zostanie skreślona z listy tegorocznych wydatków, a pieniądze trafią na inne cele.
– W części zostaną wykorzystane na uregulowanie zobowiązań, które mamy w związku z modernizacją bocznej zapory zalewu. Musimy zapłacić kolejną fakturę – tłumaczy prezydent Krzysztof Żuk. – Jednocześnie podjęliśmy decyzję o przesunięciu części środków na dokończenie inwestycji biblioteki przy ul. Sowińskiego.
Wspomniana przez prezydenta inwestycja przy Sowińskiego to uruchomienie wypożyczalni książek i multimediów w należącym do miasta lokalu, w którym przez wiele lat działała Karczma Słupska, czyli uchodząca za kultową restauracja z dansingiem.
Pierogów i mielonych nie ma tutaj od dawna, a od jesieni 2015 r. lokal wynajmuje Miejska Biblioteka Publiczna im. Łopacińskiego. Z wynajmu nie wynika nic poza tym, że biblioteka płaci czynsz. Przez trzy lata uzbierało się tego już ponad 122 tys. zł.
Finansowy zastrzyk od miasta ma przerwać biblioteczny zastój i umożliwić wyremontowanie pomieszczeń na potrzeby wypożyczalni.
Bliska to sfatygowana przecznica Wojciechowskiej, która miała kiedyś także wyjazd do Nałęczowskiej, ale straciła go, gdy miasto budowało przedłużenie ul. Bohaterów Monte Cassino. Od tamtej pory mieszkańcy zostali z problemem. – Dziury, wyrwy i rozpadliny – skarżą się mieszkańcy w liście do prezydenta.
Ratusz zapewnia, że nie rezygnuje z budowy ulicy, tylko odkłada jej rozpoczęcie na przyszły rok. – Przesuwamy ją w czasie, ale będziemy realizować – deklaruje Żuk.