Ryszard S., który obciął głowę koledze, był niepoczytalny i dlatego zamiast do więzienia trafi do zamkniętego szpitala psychiatrycznego – zdecydował dzisiaj Sąd Okręgowy w Lublinie.
Ryszard S. od lat mieszkał w kamienicy przy ul. Towarowej w Lublinie. Sąsiedzi twierdzili, że często zaglądał do kieliszka, sprowadzał do mieszkania kompanów. Nie był jednak agresywny, leczył się psychiatrycznie.
28 kwietnia 2011 r. na zakrapianą alkoholem imprezę do mieszkania Ryszarda S. przyszedł Krzysztof K. W nocy gospodarz obciął mu głowę. Potem wyrzucił ją do śmietnika.