Rozdawali ulotki i zachęcali do składania podpisów pod petycją przeciwko hodowlom zwierząt futerkowych.
Na pl. Litewskim w Lublinie jedna z uczestniczek akcji leżała na ziemi przykryta poplamioną na czerwono tkaniną. Obok leżał kawałek sztucznego futra. Symbolizowała zwierzę zabite na takiej fermie. Obrońcy zwierząt pokazywali też zdjęcia i filmy o tym, w jakich warunkach żyją zwierzęta hodowane dla futra.
– W dzisiejszych czasach to zupełnie zbyteczne i niehumanitarne. Zamiast futer, mamy materiały, które dają nam ciepło i ładnie wyglądają – argumentuje Gawęcka. – Sam proces zabijania zwierząt na fermie polega na rażeniu ich prądem. Na fermach dochodzi do zjawiska kanibalizmu wśród zwierząt. Cierpią na choroby psychiczne i atakują siebie nawzajem, bo całe życie spędzają w niewielkich klatkach.
Petycja z podpisami popierającymi zakaz hodowli zwierząt dla ich futra ma trafić do rządu. Można ją podpisać także w Internecie, wchodząc na stronę www.antyfutro.pl.