Zbiorowy pozew przeciwko jednemu z dostawców paliwa chcą złożyć w najbliższym tygodniu kierowcy z Lublina. Twierdzą, że sprzedano im "chrzczony" olej napędowy.
- Tego dnia w Lublinie było tylko minus 14 stopni Celsjusza. Co tym bardziej budzi wątpliwości co do jakości oleju napędowego - mówi radiu dr Leszek Gardyński, biegły sądowy z zakresu paliw.
TVP dodaje, że sygnały o nieprawidłowościach dotarły też do Inspekcji Handlowej.
Pozwy chce złożyć w sumie siedmiu przedsiębiorców i kilka osób prywatnych. Koncern nie uznał ich reklamacji.