Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Festiwal Carnaval Sztuk-Mistrzów już w pierwszym roku istnienia został uznany za najlepszy polski pr
Promocja w całym kraju, tysiące artystów, ponad tydzień występów. Lublin szykuje się na wielki najazd artystów z całego świata.
Pod znakiem żonglerów, teatrów ulicznych, komików, magików, akrobatów i wszelkiej maści cyrkowców upłynie w Lublinie dziewięć najweselszych dni w mieście. Przed nami kolejna edycja festiwalu Carnaval Sztuk-Mistrzów. Czy przełoży się to na tysiące turystów?
Do przyjazdu zachęcać ma ich 100 bilboardów wiszących w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Rzeszowie, i Wrocławiu, reklamy w telewizji Discovery, Radiu Zet, na YouTube, Facebooku i w prasie.
Dodatkowo ulotki z zaproszeniem do Lublina rozdawane były i będą podczas dużych imprez w kraju: Orange Warsaw Festiwalu, trójmiejskiego Open'era, poznańskiej Malty, czy wrocławskich Nowych Horyzontów. – Na promocję wydamy 300 tys. zł – sumuje Krzysztof Komorski z Urzędu Miasta.
Kwota dotyczy festiwalu Carnaval Sztuk-Mistrzów, którego budżet to ponad milion złotych.
Impreza potrwa od 28 lipca do 5 sierpnia. Program jest bardzo bogaty.
– Będą m.in. spektakle uliczne na pl. Po Farze, Rynku, pl. Łokietka i pl. Litewskim – wylicza Rafał Sadownik, twórca wydarzenia. Pod zamkiem zobaczyć mamy zapierające dech pokazy. – Zbudujemy scenę o wysokości 13,5 m, na której artyści będą wykonywać różne akrobacje na latających trapezach – zapowiada Jakub Szwed z fundacji Sztukmistrze.
Akrobaci będą też chodzić po linach rozpiętych między biurowcami przy Wieniawskiej. Nie zabraknie też sztuczek z ogniem i to na trzech scenach.
Festiwal będzie organizowany w Lublinie po raz trzeci, ale będzie miał specjalne towarzystwo. Carnaval Sztuk-Mistrzów zbiegnie się w czasie z organizowaną pierwszy raz w Polsce Europejską Konwencją Żonglerską. Jej organizatorzy spodziewają się ok. 3 tys. osób ze wszystkich kontynentów.
Przez ponad tydzień będą mieszkać i występować w miasteczku w parku Ludowym. Miasto do konwencji nie dopłaca, wydarzenie finansują sami uczestnicy. Dla przyjezdnych może nie są to duże kwoty, ale dla lublinian mogą być zaporowe.
Jednodniowa wejściówka do miasteczka uprawniająca do jednego noclegu to koszt 80 zł, karnet na wszystkie dni kosztuje ponad 600 zł. Uczestnicy konwencji będą też występować podczas festiwalu, przejdą m.in. w paradzie żonglerów, która przejdzie z parku przez ul. Chopina i deptak pod Zamek.
Pracuj dla Sztuk-Mistrzów
Ze względu na rozmach wydarzenia organizatorzy szukają wolontariuszy do pomocy, szczególnie tych znających język angielski. Mogą słać maile na adres: mzareba@lublin.eu.
Do przyjazdu zachęcać ma ich 100 bilboardów wiszących w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Poznaniu, Łodzi, Rzeszowie, i Wrocławiu, reklamy w telewizji Discovery, Radiu Zet, na YouTube, Facebooku i w prasie.
Dodatkowo ulotki z zaproszeniem do Lublina rozdawane były i będą podczas dużych imprez w kraju: Orange Warsaw Festiwalu, trójmiejskiego Open'era, poznańskiej Malty, czy wrocławskich Nowych Horyzontów. – Na promocję wydamy 300 tys. zł – sumuje Krzysztof Komorski z Urzędu Miasta.
Kwota dotyczy festiwalu Carnaval Sztuk-Mistrzów, którego budżet to ponad milion złotych.
Impreza potrwa od 28 lipca do 5 sierpnia. Program jest bardzo bogaty.
– Będą m.in. spektakle uliczne na pl. Po Farze, Rynku, pl. Łokietka i pl. Litewskim – wylicza Rafał Sadownik, twórca wydarzenia. Pod zamkiem zobaczyć mamy zapierające dech pokazy. – Zbudujemy scenę o wysokości 13,5 m, na której artyści będą wykonywać różne akrobacje na latających trapezach – zapowiada Jakub Szwed z fundacji Sztukmistrze.
Akrobaci będą też chodzić po linach rozpiętych między biurowcami przy Wieniawskiej. Nie zabraknie też sztuczek z ogniem i to na trzech scenach.
Festiwal będzie organizowany w Lublinie po raz trzeci, ale będzie miał specjalne towarzystwo. Carnaval Sztuk-Mistrzów zbiegnie się w czasie z organizowaną pierwszy raz w Polsce Europejską Konwencją Żonglerską. Jej organizatorzy spodziewają się ok. 3 tys. osób ze wszystkich kontynentów.
Przez ponad tydzień będą mieszkać i występować w miasteczku w parku Ludowym. Miasto do konwencji nie dopłaca, wydarzenie finansują sami uczestnicy. Dla przyjezdnych może nie są to duże kwoty, ale dla lublinian mogą być zaporowe.
Jednodniowa wejściówka do miasteczka uprawniająca do jednego noclegu to koszt 80 zł, karnet na wszystkie dni kosztuje ponad 600 zł. Uczestnicy konwencji będą też występować podczas festiwalu, przejdą m.in. w paradzie żonglerów, która przejdzie z parku przez ul. Chopina i deptak pod Zamek.
Pracuj dla Sztuk-Mistrzów
Ze względu na rozmach wydarzenia organizatorzy szukają wolontariuszy do pomocy, szczególnie tych znających język angielski. Mogą słać maile na adres: mzareba@lublin.eu.
